Najstarszy pies świata jednak nie był najstarszy? Trwa śledztwo
Najstarszy pies świata mógł być młodszy niż deklarowali to jego właściciele. Taki wątpliwości ma rozwiać śledztwo prowadzone przez Księgę Rekordów Guinnessa. Tytuł najstarszego psa świata został zawieszony do czasu wyjaśnienia sprawy. Właściciel psa nie zgadza się z zarzutami.
Zobacz też: Najstarszy pies świata nie żyje. Miał 31 lat!
Spór o wiek Bobiego
Bobi, pies rasy Rafeiro do Alentejo, miał przeżyć 31 lat. Taki wiek zagwarantował mu tytuł najstarszego psa świata i miejsce w Księdze Rekordów Guinnessa.
Wiekowy pies odszedł 21 października 2023 roku. Miał przeżyć dokładnie 11 478 dni.
Przed śmiercią czyniło go to nie tylko najstarszym żyjącym psem świata, ale również najdłużej żyjącym psem w historii świata. Poprzedni najdłużej żyjący pies przeżył 29 lat i 5 miesięcy.
Teraz wiek “najstarszego psa świata” poddawany jest w wątpliwość, a Księga Rekordów Guinnessa zdecydowała się ponownie ocenić prawa psa do tytułu.
Zdaniem weterynarzy późnej starości dożywają zazwyczaj mniejsze psy, tymczasem Bobi był sporej wielkości psem zmagającym się z nadwagą.
Zdaniem właściciela psa, podważanie wieku Bobiego to efekt niechęci weterynarzy. Powodem ma być dieta psa. Bobi przez całe swoje życie karmiony miał być zwykłym jedzeniem dla ludzi. Zdaniem mężczyzny, fakt ten nie podoba się środowiskom weterynaryjnym.
Zobacz też: Właściciel nie posprzątał po swoim psie? Włosi namierzą go za pomocą DNA