Trudno wyobrazić sobie współczesny internet bez serwisu YouTube. Jedna z najstarszych, a zarazem największa platforma na której możemy oglądać filmy nadal jest hegemonem na rynku.

Na YouTube ląduje dosłownie wszystko – od materiałów informacyjnych, przez zwiastuny filmów, aż po muzykę. Jest to świetna alternatywa dla wszystkich, którzy nie chcą płacić za takie programy jak Spotify, czy za płatne prenumeraty mediów tradycyjnych.

Zobacz też: Kolejny prawicowy kanał zniknął z YouTube. Tym razem wRealu24 Marcina Roli

Za to jednak i tak jako konsumenci ponosimy cenę. YouTube żyje z reklam, więc korzystając z niego za darmo musimy godzić się na to, że przed obejrzeniem filmu czeka nas kilkadziesiąt sekund przerwy.

Wiele osób znalazło sposób, jak obejść reklamy, a to nie podoba się serwisowi. Rozpoczyna on wojnę z posiadaczami Adblocków.

Korzystasz z Adblocka? Wyłączymy Ci YouTube’a

Wraz z pojawieniem się reklam w internecie, zaczęły pojawiać się różne wtyczki blokujące wyświetlanie ich. Najpopularniejszą jest oczywiście Adblock, z której korzystają miliony interenautów.

Teraz walkę z blokadami reklam rozpoczyna YouTube, dla którego powoduje to niemałą dziurę finansową spowodowaną brakiem przychodu z wyświetlania reklam.

Zobacz też: Bąkiewicz i narodowcy chcą uruchomić własną telewizję. To pokłosie bana w serwisie YouTube

Jak mówi sam serwis, jest to “mały eksperyment na całym świecie”. Słowa te dosyć kiepsko oddają to, co robi platforma. YouTube testuje rozwiązanie, które wyłączy dostęp do serwisu każdemu, kto ma włączonego Adblocka.

Po wykryciu Adblocka przez YouTube’a wyświetli nam się komunikat o tym. Ponadto, zostaniemy poinformowani, że po obejrzeniu trzech filmów zostanie nam wyłączony dostęp do serwisu… chyba, że wyłączymy blokadę, bądź zakupimy pakiet Premium.

Abonament wersji Premium YouTube’a kosztuje w naszym kraju 23,99 zł miesięcznie.