Kaufland zapłaci ponad 100 milionów kary. To efekt oszukiwania klientów
Nieuczciwe praktyki muszą być karane. Takiego zdania jest Urząd Ochrony Konsumenta i Klienta. Teraz na celownik Urzędu trafiła sieć marketów – Kaufland. Niemiecka firma została prześwietlona pod względem nieuczciwych praktyk na rynku oraz oszukiwania swoich klientów.
Kontrola trwała od stycznia 2020 r. aż do czerwca 2021 r. W tym okresie doszło do odkrycia wielu nadużyć w sieci Kaufland, lecz przede wszystkim sieć otrzymała dwa istotne zarzuty. Pierwszym z nich oszukiwanie klientów. W tym przypadku UOKiK odkrył, że oszustwo skupiało się przede wszystkim wokół kraju pochodzenia owoców oraz warzyw. Inspektorzy doszli do tego, że przykładowe na wywieszce jabłek widniało, że pochodzą one z Polski, lecz, gdy spojrzało się już na opakowanie zbiorcze, to tam widniała Holandia. Za te praktyki firma musi zapłacić 13,2 milionów złotych kary.
Druga kara jest już zdecydowanie bardziej dotkliwa i wynosi aż 124 miliony złotych. W tym przypadku Kaufland manipulował umowami zawieranymi z dostawcami produktów rolnych oraz spożywczych. Sieć hipermarketów wykorzystywała przewagę kontraktową do pobierania od dostawców dodatkowych rabatów, których próżno szukać w zawartych umowach. Tutaj nieuczciwe rabaty miały przynieść Kauflandowi zysk rzędu 30 milionów złotych. Oznacza to, że łącznie sieć musi zapłacić niemal 140 milionów złotych kary.
Nie da się również zapomnieć o stratach wizerunkowych spowodowanych całą sprawą. Część konsumentów na pewno zastanowi się dwa razy, zanim zakupi owoce lub warzywa, nie będąc pewnym czy nie zostali oszukani odnośnie kraju pochodzenia.