"Ikona Mórz". Największy wycieczkowiec świata wyruszył w swój pierwszy rejs - NoweMedium.pl

“Ikona Mórz”. Największy wycieczkowiec świata wyruszył w swój pierwszy rejs

Największy wycieczkowiec świata wyruszył w swoją pierwszą podróż. Na pokładzie można znaleźć prawie wszystko czego dusza zapragnie.
"Ikona Mórz". Największy wycieczkowiec świata wyruszył w swój pierwszy rejs
“Ikona Mórz”. Największy wycieczkowiec świata wyruszył w swój pierwszy rejs, fot: x.com – Royal Caribbean

Statek Icon of the Seas wypłynął z portu w Miami w swój dziewiczy rejs. Jest to największy wycieczkowiec na świecie. Pierwsi pasażerowie udali się w 7-dniowy rejs po Karaibach.

Zobacz też: Największy statek wycieczkowy na świecie niemal skończony. Ma pomieścić aż 10 tysięcy ludzi

“Ikona Mórz”

Icon of the Sea czyli Ikona Mórz to największy na świecie statek wycieczkowy.

Jednostka wyruszyła właśnie w z portu w Miami w swój dziewiczy rejs po Karaibach.

Ojcem chrzestnym statu został słynny piłkarz Lionel Messi. Sportowiec, zgodnie z tradycją, przed pierwszym rejsem rozbił o dziób statku butelkę szampana.

Statek powstawał w stoczni w Finlandii, a jego budowa kosztowała prawie dwa miliardy dolarów.

Na statku znajduje się ponad 2800 kabin zdolnych pomieścić nawet 7 tysięcy pasażerów, o których komfort podczas podróży dbać będzie załoga złożona z ponad 2 tysięcy osób.

Na pokładzie znajdziemy między innymi 2 aquaparki, 7 basenów oraz wodospad, 40 restauracji, kluby i bary, kino, teatr, kasyno, a nawet park linowy oraz lodowisko.

Zobacz też: Komercyjne loty balonem w ziemską stratosferę! Pasażerowie wzniosą się na wysokość 35 km

Przyjemności, które kosztują

Choć lista atrakcji jakie zapewnia statek wygląda niesamowicie zachęcająco, z całą pewnością nie jest to przygoda dla każdego. I nie chodzi tu jedynie o chorobę morską, ale przede wszystkim o ceny.

Za 7-dniowy rejs w najtańszej dwuosobowej kabinie trzeba zapłacić równowartość prawie 15 tysięcy złotych.

Najdroższa opcja, którą jest trzypoziomowa kabina to koszt w wysokości prawie pół miliona złotych.

Chętnych jednak nie brakuje, wyprzedano wszystkie bilety na rejsy aż do 2026 roku.

Zobacz też: Ten samolot zmieni sposób podróżowania. Jest najszybszy i najcichszy na świecie