Gruzja przyjęła kontrowersyjne prawo pomimo fali protestów
Gruziński parlament przyjął budzącą ogromne kontrowersje ustawę o tak zwanych “zagranicznych agentach”. Od kilku dni przeciwko wprowadzeniu nowych przepisów w Gruzji organizowane są liczne protesty. Ustawa trafi teraz do podpisu na biurko prezydenta.
Zobacz też: Gruzja: Wypadek busa. Wśród rannych są turyści z Polski
Parlament za kontrowersyjną ustawą
Pomimo fali ogromnych protestów gruzińscy parlamentarzyści zdecydowali o przyjęciu tak zwanej ustawy o “zagranicznych agentach”.
Ustawa o przejrzystości wpływów zagranicznych wzbudza wielkie kontrowersje w Gruzji oraz niepokój ze strony instytucji międzynarodowych.
Zdaniem krytyków nowych przepisów, wzorowane są one na prawie obowiązującym w Rosji.
Istnieją obawy, że nowe prawo będzie wykorzystywane przeciwko opozycji, organizacjom nieprzychylnym partii rządzącej oraz przeciwko niezależnym mediom.
Ustawa daje rządzącym nowe możliwości do kontrolowania mediów oraz organizacji pozarządowych. Według jej zapisów takiej kontroli miałyby podlegać podmioty otrzymujące ponad 20% finansowania pochodzącego z zagranicy.
Zobacz też: Homofobiczna ustawa Viktora Orbana uderza w filmy. Młodzi widzowie ni obejrzą m.in. Harry’ego Pottera
Prezydenckie weto
Budzące kontrowersje przepisy zostały przyjęte przez parlament w trzecim czytaniu.
Teraz ustawa trafi na prezydenckie biurko.
Prezydent Gruzji, Salome Zurabiszwili, zapowiedziała już zawetowanie ustawy.
Jej zdaniem przepisy są sprzeczne z pro-eurpejskimi aspiracjami kraju.
Prezydenckie weto nie musi jednak oznaczać, że przepisy te nie wejdą w życie. Rządząca obecnie w Gruzji partia Gruzińskie Marzenie posiada w parlamencie większość konieczną do odrzucenia weta.
Zobacz też: Protest graczy przynosi skutki. UOKiK zajmie się sztucznym zawyżaniem cen gier video