Awaria terminalu Orlenu. 480 litrów ropy w Bałtyku!
Ropa zatruwała Bałtyk
Do wycieku doszło 28 grudnia. Ostatecznie, usterkę udało się zneutralizować dzisiaj około godziny 15:00. W wyniku awarii terminala należącego do PKN Orlen, do Bałtyku wyciekło 480 litrów ropy.
Zdarzenie miało miejsce na Litwie, w okolicach miejscowości Butynga. To właśnie tam Orlen kontroluje największy terminal w sąsiedztwie krajów Bałtyckich. Biznes zaczął się w 2009 roku, kiedy to PKN Orlen przejął spółkę AB Mazeikiu Nafta i przemianował ją na Orlen Lietuva.
Katastrofalne prognozy
Według pierwszych, wstępnych wyliczeń, do Bałtyku miały spłynąć nawet 2 tony ropy naftowej. Ostatecznie, straty okazały się znacznie mniejsze. Spółka Orlen Lietuva wydała w tej sprawie specjalne oświadczenie:
Trwają prace zabezpieczejące
Joanna Zakrzewska, rzecznik PKN Orlen powiadomiła o zatrzymaniu wycieku w Butyndze. To efekt współpracy spółki oraz litewskiego rządu. Aktualnie trwają prace, które mają zabezpieczyć wyciek oraz przywrócić terminal w Butyndze do stanu używalności.
Tymczasem temat odbił się szerokim echem wśród komentatorów oraz obserwatorów politycznych. Partia Zieloni za pomocą swojego Twittera bezpośrednio skrytykowała spółkę oraz prezesa Daniela Obajtka za spowodowanie katastrofy ekologicznej.