W poniedziałek na serwisie Netflixa zameldował się “Wiedźmin: Zmora Wilka”. Film ten jest dobrym przykładem tego, że seriale lub filmy animowane od dawna nie są przeznaczone już wyłącznie dla dzieci. Animacja bardzo często pozwala na ukazanie tego, co mimo bardzo rozwiniętego CGI nie byłoby możliwe gdybyśmy zaangażowali aktorów.

Dzisiejsze animacje to nie są już jedynie bajki jakie oglądaliśmy w dzieciństwie, w ogromnej części z nich jesteśmy świadkami dużej brutalności na ekranie oraz soczystych dialogów, które niespecjalnie są przeznaczone dla uszu dzieci. Z okazji premiery spin-offu “Wiedźmina” przygotowaliśmy listę kilku produkcji animowanych, które zdecydowanie warto obejrzeć na Netflixie.

#5 – Wiedźmin: Zmora Wilka

Rozpocznijmy od inspiracji dla tego tekstu. “Wiedźmin: Zmora Wilka” to coś zupełnie innego niż to co do tej pory otrzymaliśmy ze świata Wiedźmina. Bardzo widoczny jest tutaj fragment historii widoczny na ekranie. W Zmorze Wilka wiedźmini nie są pogardzani przez społeczeństwo, Kaer Morhen tętni życiem, a nagrody za zabicie potwora są powalające. Do tego nie byliśmy przyzwyczajeni bazując na książkach, grach czy serialu z uniwersum Wiedźmina.

Warstwa graficzna również w tym filmie jest bardzo zadowalająca, jest ona bardzo zbliżona do “Castelvanii”(o której później). Produkcja na pewno spodoba się miłośnikom gier, ponieważ specjalnie dla nich pojawia się tutaj easter eggów. Inne podejście mogą mieć ortodoksyjni fani, bo “Wiedźmin: Zmora Wilka” to zupełnie inna wizja na świat stworzony przez Andrzeja Sapkowskiego

#4 – Egzorcysta

Teraz zupełnie inna bajka, a przy okazji polska produkcja. Bartosz Walaszek to twórca specyficzny, próżno spodziewać się u niego fajerwerków jeśli chodzi o grafikę, ale w kwestii absurdalnego humoru i kreowania postaci jest absolutnym królem.

Serial opowiada o tytułowym Egzorcyście, Bogdanie Bonerze, który w wolnych chwilach od picia alkoholu i łapania się prac dorywczych odprawia egzorcyzmy. Razem ze swoim podwładnym, Marcinkiem, który wiecznie domaga się swojej wypłaty, a której nie może nigdy dostać poznajemy ich przygody w trakcie których łapią demony oraz diabły z piekła. Produkcja działa na podobnej konwencji, co kultowy “Kapitan Bomba”, więc fanom tej produkcji na pewno się spodoba.

#3 – BoJack Horseman

Ponownie przenosimy się w inne klimaty. BoJack Horseman to serial opowiadający historię smutną i dojrzałą pod płaszczykiem komedii. Serial opowiada o tytułowym BoJacku, człowieku-koniu, który w latach 90. był znanym aktorem sitcomowym u szczytu popularności. Wraz z zakończeniem owego sitcomu główny bohater zaczął się jednak stopniowo staczać, a jego sława podupadła.

Po latach porażek postanawia on wrócić na szczyt i wyjść z dołka w czym pomagają mu jego przyjaciele. Serial w świetny sposób ukazuje brutalność showbiznesu, a także sprzedaje mocny policzek słynnemu “american dream”. Na pewno jest to pozycja, którą można polecić każdemu.

#2 – Rick i Morty

Na drugim miejscu chyba najbardziej popularny serial animowany ostatnich lat. Opowieść o egoistycznym geniuszu Ricku Sanchezie, który razem ze swoim wnukiem, Mortym rusza na wieczne przygody po galaktyce.

Serial należy do gatunku komedii, lecz w prześmiewczy sposób porusza też wiele spraw z gatunku polityki, mediów oraz showbiznesu. Największą siłą produkcji są jednak jego nawiązania do innych dzieł kultury. Delikatne podśmiewanie się z takich produkcji jak “Noc Oczyszczenia” czy “Gwiezdne Wojny” to największa siła serialu, który w ironiczny a przy tym jakże zabawny sposób punktuje błędy oraz logikę innych filmów, seriali, ale też polityki.

Zobacz też: Czy Rick Sanchez ***** ***? Na to wskazuje polski dubbing.

#1 – Castlevania

Magia, Wampiry, Miecze. Wszystko czego potrzeba do szczęścia fanom fantasy. “Castlevania” to serial, który zdecydowanie spopularyzował niekomediowe seriale animowane w ostatnim czasie.

Produkcja opowiada o trójce bohaterów – Belmondzie, Syphie oraz Alukardzie, którzy razem postanawiają powstrzymać Drakulę przed zniszczeniem znanego wszystkim świata. Historia wydaje się prosta i mało oryginalna, lecz jest to jej tylko zarys. Serial stworzył wspaniałe postacie, jest okraszony niesamowitą muzyką oraz dał inne spojrzenie na wampiry niż to co obecnie znamy. Jeśli dodamy do tego wspaniałą oprawę graficzną otrzymujemy naprawdę godny polecenia serial.

Nie boi się on także brutalności, co tylko dodaje mu realizmu. W Castlevanii nie ma pięknych obrazków i cukierkowej grafiki. Otrzymujemy w niej poważną, brudną historię oraz dokładnie taki sam świat. Prawdziwa gratka dla fanów dark fantasy.