Seria “Harry Potter” była jednym z najważniejszych wydarzeń w kinie początku XXI wieku. Ekranizacje książek J.K. Rowling stała się światowym fenomenem.

Wraz z bohaterami produkcji dorastali również młodzi widzowie, dla których “Harry Potter” był tym, czym “Gwiezdne Wojny” dla pokolenia moich rodziców.

Zobacz też: <strong>Gwiazdy “Harry’ego Pottera” żegnają Michaela Gambona</strong>

Jakiś czas temu ogłoszono również oficjalnie, że powstanie remake kultowej serii, lecz tym razem nie jako filmy, a pełnoprawny, wielosezonowy serial.

Fani momentalnie zaczęli spekulować, czy gwiazdy oryginału pojawią się w serialu, chociażby w formie drobnego cameo. Teraz do tej sprawy odniósł się filmowy Harry Potter, czyli Daniel Radcliffe.

“Myślę, że twórcy chcą mieć czysty start”

Gwiazdor “Harry’ego Pottera” niedawno wystąpił na Drama League Awards, gdzie był pytany o serialowy remake kultowej serii.

Aktor potwierdził, że nie może się doczekać, aby obejrzeć reboot na własne oczy. Co ciekawe, został on także zapytany o potencjalny występ w serialu.

Radcliffe udzielił nieco wymijającej odpowiedzi, że nie zamierza rozważać nad sytuacjami, które póki co nie są realne. Jednocześnie stwierdził on, że twórcy najpewniej woleliby mieć czystą kartę.

To oznacza, że w serialu najpewniej nie zobaczymy aktora, chociażby w pobocznej roli. Sam Radcliffe całkowicie tego nie wykluczył, więc fani nadal mogą mieć nadzieję na zmianę tej sytuacji.