Gdy we wrześniu ubiegłego roku zmarła królowa Elżbieta II, cały świat na chwilę się zatrzymał. Zmartwieni byli nie tylko poddani, ale również twórcy serialu “The Crown”, który opowiadał o życiu monarchini. Serial robi się coraz mniej historyczny i dotyka coraz bardziej bieżących spraw – a to mogłoby zaszkodzić nie tylko rodzinie królewskiej.

Zobacz też: Zbyt ładni aktorzy i owijanie w bawełnę, czyli wszystkie zarzuty do 5. sezonu “The Crown”

Sytuacja w brytyjskiej monarchii od czasu śmierci królowej Elżbiety II nie należy do najlepszych. Syn zmarłej monarchini i następnca tronu, król Karol III nie cieszy się zbyt dużą popularnością wśród poddanych. Wielu Brytyjczyków wciąż pamięta lata 90-te i liczne skandale, których głównym bohaterem był ówczesny książę.

Rodzina królewska w rozsypce

Temat został jeszcze mocniej “podgrzany” przez 5. sezon popularnej produkcji Netfliksa, czyli “The Crown”. Kontrowersyjne odcinki pojawiły się na platformie zaledwie kilka tygodni po śmierci królowej Elżbiety. Poruszono w nich takie tematy, jak zdrady Karola, załamanie jego żony – księżnej Diany i ich dramatyczny, medialny rozwód.

Oliwy do ognia dolewa również syn króla Karola, Harry. Wnuk zmarłej królowej stał się w ostatnich tygodniach niezwykle rozmowny – na początku grudnia wspólnie z żoną, Meghan Markle wystąpił w serialu dokumentalnym. W styczniu tego roku ukazała się natomiast jego książka, w której opisał trudne relacje z bratem i życie w pałacu. Harry ewidentnie robi wszystko, aby jak najbardziej zaszkodzić własnej rodzinie – i jak widać, udaje mu się.

Trzeba przyznać, że wpływ na złą opinią o rodzinie królewskiej ma także “The Crown”. Początkowo seral opisywał historyczne sytuacje z życia królowej – jej wstąpienie na tron, próby odnalezienia się w nowej roli i problemy, z jakimi się zmagała. Teraz jednak serial zaczął coraz mocniej dotykać współczesności i spraw, których nie da się już wyjaśnić krótkim stwierdzeniem “wtedy były inne czasy”.

Helena Bonham Carter mówi “stop”

Zarówno twórcy, jak i fani zastanawiają się, kiedy powinien zakończyć się serial – na jakim etapie życia królowej. Wielu wskazuje, że lepiej zrobić to wcześniej, niż później. Podobnego zdania jest również jednak z największych gwiazd produkcji – Helena Bonham Carter, która w serialu wcielała się w księżniczkę Małgorzatę.

(…) powinnam być ostrożna, ale tak właściwie to nie sądzę, że oni powinni to kontynuować. Jestem w tym i uwielbiałam moje odcinki, ale teraz to zupełnie inny serial. Kiedy “The Crown” się zaczęło, był to dramat historyczny, a teraz zderzył się z teraźniejszością.

– wyznała dziennikarzowi “The Guardian”.

Mimo konkretnego stanowiska, aktorka przyznała, że ostateczna decyzja należy do twórców. Na razie wiadomo, że 6. sezon ma zakończyć się na początku XXI wieku. Co będzie dalej? Zobaczymy.