“STOP. Do momentu, aż coś wydam.”

Piotr Siara, znany szerszej publice jako KęKę pozostaje jednym z najpopularniejszych raperów w kraju. Pochodzący z Radomia artysta od kilku lat jest aktywny wydawniczo i koncertowo, a także jest stałym bywalcem najważniejszych festiwali w Polsce.

Zobacz też: Coming out. Raper 27.fuckdemons – “Mówią mi Maks, a urodziłem się dziewczyną” 

W najbliższych miesiącach artysta ma jednak spuścić z tonu. Na facebookowym profilu rapera pojawiło się emocjonalne oświadczenie, w którym opowiada on o zmaganiach z niemocą twórczą.

Ci którzy śledzą moje działania muzyczne, wiedzą że od debiutu w 2013 r, moje kolejne albumy ukazywały się w odstępie półtorarocznym. Była to idealna przerwa, konieczna abym coś przeżył, przemyślał, ponownie zgłodniał muzycznie. Pozwalało to też zachować koncertową świeżość. Kiedy już po parokrotnym odwiedzeniu danego miasta, z tym samym repertuarem, wkradała się rutyna, wychodził nowy materiał i radość z grania wracała. Wedle tego schematu, kolejny krążek „powinien” ukazać się tej jesieni. Tak się nie stanie. Ci którzy słuchali kawałka „2021” bądź gdzieś trafili na moją wypowiedzieć, w tym temacie, wiedzą, że od prawie półtora roku, nie mogę napisać nic solowego. Wyjątkiem jest ww. numer i jeszcze jeden utwór, ale o tym później. Przyczyny tej niemocy twórczej, nie są jasne dla mnie samego. Nie wiem, czy to „starość”, , ciężkie przeżycia ostatniego roku, leki ,sytuacja na świecie, czy po prostu tak jest w życiu i nic Pan nie zrobisz.

czytamy we wpisie

Ostatnim albumem w dyskografii rapera jest, wydany w kwietniu 2021 roku, “Siara”. Jak sam podkreśla, następne wydawnictwo miało się ukazać po zakończeniu zaplanowanej na ten rok trasy. Na ten moment wszystko jednak wskazuje na to, że fani Radomianina nie doczekają się w najbliższym czasie nowego materiału.

Brak świeżych utworów przekłada się z kolei na wstrzymanie aktywności koncertowej, gdyż według artysty byłoby to nie w porządku wobec słuchaczy. “Chcę aby brak styczności z Wami, zmobilizował mnie do działań, no i nie chce Wam wychodzić na scenę, z poczuciem, że nie chce mi się na niej być. I jestem znudzony. Myślę, że to jest fair. Dla was i dla mnie samego jako, powiedzmy artysty:)” – podkreśla KęKę.