Z życia Influencerki, czyli wpadki związane z płatnymi współpracami - NoweMedium.pl

Z życia Influencerki, czyli wpadki związane z płatnymi współpracami

Obecnie influencer marketing to najlepsza forma reklamy. Kontakty z gwiazdami Internetu dają możliwość dotarcia do szerszego grona odbiorców. Sprawa komplikuje się jednak, kiedy dochodzi do wpadki. Nie zapominajmy, że Influencerzy to też ludzie.
pixabay.com

Influencerki karmią nas swoimi beztroskimi podróżami, mieszkaniami jak z magazynów, dużymi zasięgami oraz płatnymi współpracami. Niejeden z nas chciałby żyć dokładnie tak, jak znani sprzed ekranów telefonów, celebryci. Jednak często zapominamy, że wszystko jest tylko pozorne, a ich wpadki rozprzestrzeniają się w sieci z szybkością wirusa Sars-Cov-2.

#Pogrzeb

Jak się okazuje każda okazja jest dobra do wywiązywania się z płatnych współprac. Influencerka Kaya Szulczewska postanowiła zareklamować rajstopy Gabriella jadąc na pogrzeb swojego taty. “Jadę pochować Tatę” poinformowała w jednej z relacji na Instagramie, a później dodała “Wreszcie przydały się na coś rajstopy z częściowo recyklingowanego plastiku, które dostałam od @Gabriella_company”. Na zdjęciu pojawił się również hasztag #pogrzeb.

Reklama rajstop odbiła się echem w Internecie. Zachowanie influencerki negatywnie odbiło się na jej wizerunku. Obserwatorzy zarzucili jej upadek człowieczeństwa czy przesadę. Aktywistka oburzona zachowaniem Internautów postanowiła odpowiedzieć na krytykę. Podkreśliła hipokryzję komentujących i zarzuciła im brak wyczucia

Portal Ofemini poprosił markę Gabriella o komentarz w sprawie wątpliwej reklamy:

Relacje osób, które nas w nich oznaczają nie są częścią naszej kampanii reklamowej, w przypadku gdy dana osoba nie jest naszą oficjalną ambasadorką, ani nie jest związana z marką Gabriella umową. Nie możemy być odpowiedzialni za to, w jakiej sytuacji i w jakim kontekście nasze produkty czy oznaczenia marki pojawiają się w social mediach

– skomentowała Malwina Wadas, PR manager marki Gabriella

Fruit Of The Loom i Jessica Mercedes

Od afery z metkami marki Veclaim minął już prawie rok. Jessica Mercedes promując swoją markę zapewniała, że stawiała na patriotyzm gospodarczy, ponieważ wszystkie ubrania są szyte w Polsce. Wszystko wyszło na jaw, kiedy jedna z klientek zamieściła na swoim InstaStories relacje, gdzie widać metkę producenta tanich ubrań Fruit of The Loom.

Sprawa rozniosła się w mediach, a Internet został zalany zdjęciami koszulek z odciętymi metkami producenta tanich ubrań. Zarówno fani, jak i wszyscy klienci Jessicy Mercedes poczuli się ogromnie oszukani, a na blogerkę wylała się fala.

InstaStories/Karolina Domaradzka

Małgorzata Rozenek i jej minimalizm

Małgorzata Rozenek jest nie tylko “Perfekcyjną Panią Domu”, ale również influencerką, której życie śledzą miliony Polaków. Gwiazda postanowiła wykorzystać swoją popularność do popierania zasady “zero-waste” i korzystania ze sklepów z “drugiej ręki”.

Kampania wydaje się bardzo potrzebna, jednak sam przekaz nie jest jasny, kiedy celebrytka prezentuje go siedząc w helikopterze. Z jednej strony mówi o szkodach wyrządzanych naturze i środowisku, a z drugiej zachęca do konsumpcjonizmu.

https://www.instagram.com/p/CGSlLWSHR2H/?utm_source=ig_embed

Internautom nie spodobała się “ekologiczna” kampania Małgorzaty Rozenek. Do sprawy odnieśli się również youtuberzy z VogulePoland:

Czy ktoś z państwa mądralińskich zweryfikował, czy to nie jest helikopter z drugiej ręki? Albo czy nie jest zasilany wodą?

– ironizują dziennikarze

Julia Wieniawa i jej nieudany barter

Barterowej wpadki nie uniknęła także jedna z największych polskich celebrytek Julia Wieniawa. Influencerka nawiązała współpracę barterową z youtuberką Pantinką. Jednak promocja produktów marki zakończyła się konfliktem. Całe zamieszanie z uwagą śledzili Internauci oraz media, które zarzucały Julii Wieniawie oszukiwanie małych firm.

Julia Wieniawa wytłumaczyła, że zabrakło jej czasów na pokazanie produktów z Bali w swoich social mediach. Dodała, że w momencie kiedy dowiedziała się o roszczeniach Pantinki, skontaktowała się z marką i przeprosiła za zaistniałą sytuację. Co więcej, zadeklarowała, że zwróci poniesione przez firmę koszty.

Nowa marka nie chciała jednak zwrotu produktów ani pieniędzy. W ramach rekompensaty celebrytka postanowiła przeznaczyć dwukrotną wartość otrzymanych produktów na rzecz Fundacji.

Więcej na portalu NoweMedium.pl: