Audiobook nie tylko do słuchania? Mery Spolsky i “Trapowe opowiadanie”

Już 8 listopada w Audiotece pojawi się audiobook książki “Jestem Marysia i chyba się zabije dzisiaj”. Jako, że artystka lubi zaskakiwać audiobook ukaże się w dwóch odsłonach – klasycznej czytanej przez autorkę i zupełnie nowatorskiej – składającej się z elementów czytanych i udźwiękowionych, wzbogaconych przez udział nietuzinkowych gości. – “I co ty na to kochanie…?”
Zobacz: “Polubiłam swoje cztery litery!” Ruch Body Positive przejmuje Internet
Trapowe opowiadanie – audiobook i teledysk w jednym
Parę dni temu w Internecie pojawiły się wzmianki o nowym projekcie Mery Spolsky. Po płycie Miło było Pana poznać oraz Dekalog Spolsky przyszedł czas na coś nowego – literacki debiut, a wraz z nim audiobook. Jednak, jak można było się tego spodziewać, artystka nie da swoim słuchaczom klasycznej książki do słuchania – dołoży do tego warstwę wizualną i muzyczną.
Dzisiaj (28 października) swoją premierę miało pierwsze opowiadanie z książki “Jestem Marysia i chyba się zabiję dzisiaj” – “Trapowe opowiadanie”. Za scenariusz odpowiada Mery Spolsky oraz Marta Brodacka. W klipie zobaczymy m.in. rokowego wokalistę Macieja Maleńczuka oraz polskiego aktora Adama Fidusiewicza.
Lubię ten klip i wszystkich chłopców, którzy w nim występują. Nie lubię sceny w 4:29, włosy mi dziwnie falują. Lubię fakt, że go obejrzycie. Nie lubię jak się obrazicie. Lubię mój tyłek w pierwszej minucie i scenę z ogórkiem przy wzmiance o…no właśnie, nie lubię jak niektórzy się oburzają na słowo, ale uszanuję to, bo lubię być miłą osobą. I co ty na to kochanie? Trapowe opowiadanie.
– mówi Mery Spolsky
Kim jest Mery Spolsky?
Mery Spolsky, a właściwie Marysia Żak zdominowała ostatnio polską scenę muzyczną. 28-letnia artystka z Warszawy “prowokuje” do myślenia i namawia do kochania swojego ciała. Swoje artystyczne zapędy i miłość do muzyki zawdzięcza rodzicom – projektantce mody Ewie Jagielskiej-Żak oraz basiście Arkadiuszowi Żak.
Mery Spolsky śpiewa, pisze teksty piosenek, bawi się słowem, komponuje, gra na instrumentach, projektuje swoje stroje sceniczne i sprawuje pieczę nad wizualnym aspektem twórczości. Wszystko jest kompletne i zachowane w jednej konwencji. Jak sama przyznaje inspiruje się Grzegorzem Ciechowskim, stąd zamiłowanie do czarno-białych pasków, które zobaczyć można na koncertach (są obowiązkowym elementem wśród widzów).
Artystka ma na swoim koncie dwa albumy studyjne – Miło było Pana Poznać z września 2017 r. oraz Dekalog Spolsky z września 2019 r. Obie płyty prezentują mieszankę popu, muzyki alternatywnej i elektroniki. W studiu oraz na scenie występuje z producentem No Echoes.
Mery Spolsky nie ukrywa, że zawsze na pierwszym miejscu stawia na warstwę liryczną i moc słowa, co przełożyła finalnie na swoją ostatnią publikację “Jestem Marysia i chyba się zabije dzisiaj”. Pierwszy live act zainspirowany książką odbędzie się w listopadzie w Warszawie, a zaraz po nim ruszą kolejne występy w całej Polsce. Nadal nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądał performance, i najprawdopodobniej dowiemy się tego dopiero na premierze, bo artystka lubi zaskakiwać swoich widzów i słuchaczy.