Włoskie nieposłuszeństwo, czyli bunt restauratorów
Henry David Thoreau rozpoczął modę na obywatelskie nieposłuszeństwo, kiedy w ramach buntu zdecydował się opuścić miasto, by już nigdy więcej nie płacić podatków. Rozprawa Thoreau, która umieściła termin “obywatelskie nieposłuszeństwo” na stałe w dyskursie publicznym, przenosi się teraz do współczesności.
Surowe restrykcje związane z Covid-19 wywołały bunt przedsiębiorców, którzy są jedną z bardziej poszkodowanych grup. Przy wykorzystaniu luk w ustawach, próbują na nowo otwierać swoje biznesy.
Więcej na temat buntu polskich przedsiębiorców poniżej:
Obywatelskie nieposłuszeństwo we Włoszech
Podobnym tokiem myślenia podążyli także włoscy restauratorzy. “Ja otwieram” to hasło buntu 50 tysięcy właścicieli barów i restauracji we Włoszech, którzy walczą o przetrwanie.
Inicjatywa zakłada obsługę klientów przez cały dzień. Cała akcja odbywa się przy poszanowaniu przepisów sanitarnych, reguł dystansu społecznego i godziny policyjnej.
Włochy. 50 000 restauratorów podjęło decyzję o otwarciu restauracji, jako bunt przeciwko restrykcjom związanych z Covid-19 – łącząc się w sojusz. Jedynym sposobem na powstrzymanie obostrzeń jest masowe obywatelskie nieposłuszeństwo. Niech żyje lud.
– tłum. red.
Inicjatywa się rozrosła
Inicjatywa początkowo została zaplanowana na skalę lokalną. Jednakże szybko zyskała rozgłos i w efekcie włączyło się w nią około 50 tys. lokali.
W ramach akcji powstała strona internetowa, która skupia chętnych restauratorów. Ponadto kancelarie adwokackie już zapowiedziały pomoc prawną tym osobom, które zostaną ukarane za złamanie przepisów.
Obecnie we Włoszech w pięciu regionach: Lombardii, Wenecji Euganejskiej, Emilii-Romanii, Kalabrii i na Sycylii restauratorzy nie mogą obsługiwać klientów przy stolikach. Dozwolona jest tylko sprzedaż na wynos bądź dowóz.