Cyberpunk był ogromnym sukcesem finansowym, i straszną klapą wizerunkową

Przypadek Cyberpunka jest niesamowity. Z jednej strony gra przyniosła twórcom mnóstwo pieniędzy, z drugiej strony obciążyła ich wizerunkowo. Problem leży oczywiście w tym, jak gra debiutowała na rynku. CP był wielokrotnie przekładany, a kiedy już wpadł w ręce graczy, okazało się, że i tak nie był grą kompletną. Z tytułu “wyleciało” mnóstwo zawartości, a to co zostało nie było wolne od licznych błędów oraz bugów. Mimo to Cyberpunk okazał się naprawdę dobrą grą, więc kiedy tylko twórcy naprawią ją i uzupełnią, gracze będą mieli mnóstwo powodów by do niej wrócić.

Najnowsze dzieło Redów do dzisiaj jest łatane, a wydanie dodatkowej zawartości, która w większości miała być integralną częścią podstawowej wersji gry, to nadal odległa przyszłość. Co w takim razie zawiniło? CD Projekt nie udźwignął presji, jaką sam na siebie nałożył. Podkręcanie hype’u na grę do nierozsądnego poziomu i nacisk na zbyt szybki termin oddania produktu to główna przyczyna porażki marketingowej tego tytułu. Według developerów ta sytuacja już się nie powtórzy.

CD Projekt rozlicza pracę nad Cyberpunkiem

Polskie studio zaprezentowało w 20-minutowym filmie zmiany jakie zamierza wprowadzić w strukturze firmy. Developerzy chcą od teraz być w stanie pracować nad paroma tytułami na raz, na wzór branżowych gigantów. Redzi skupią się również nad trybami online w swoich grach oraz rozwojem autorskiego REDEngine.

Firma nie zdradza konkretnych planów, ale podczas pokazu dowiadujemy się, że studio planuje rozwój swoich dwóch największych marek, czyli Wiedźmin oraz Cyberpunk. Gracze, którzy czekają na informacje o nowych tytułach, powinni uzbroić się w cierpliwość. Częścią nowej strategii jest skrócenie promocji swoich nowych gier, tak aby nie wpędzić się w pułapkę czasu i oczekiwań, jak w przypadku premiery Cyberpunka.

W najbliższej przyszłości powinniśmy spodziewać się rozwoju CP2077. Redzi zapowiedzieli już, że w przypadku tego tytułu pojawi się masa darmowych DLC oraz duże płatne dodatki, tak jak w przypadku Wiedźmina 3.