Mauna Loa, jest położony wewnątrz Hawaii Volcanoes National Park i obejmuje połowę Big Island w USA. Wulkan ma wysokość 4,169m nad poziomem morza i obejmuje obszar ponad 5,179 km kwadratowych. Erupcja nastąpiła o 23:30 czasu lokalnego w niedzielę 27 listopada w Moku’āweoweo.

Zobacz więcej: Kolejny serial z “Wiedźmina” od Netflix! Powstanie spin-off o bandzie Szczurów

Zobacz więcej: Najsłynniejsze piłkarskie “cieszynki”, czyli jak piłkarze cieszą się ze zdobytych goli

Jest największym aktywnym wulkanem na świecie. Istnieją oczywiście wulkany większe pod względem rozmiaru, ale są one klasyfikowane jako uśpione, co oznacza, że nie wybuchały przez długi czas lub naukowcy oznakowali je jako uśpione. Ostatnia erupcja tego szczytu miała miejsce w 1984 roku, kiedy to lawa spaliła wszystko na swojej drodze, zatrzymując się tuż przed jednym z największych miast wyspy – Hilo. Na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych.

Amerykańska służba geologiczna przewidywała już wybuch znacznie wcześniej z uwagi na liczne trzęsienia ziemi w obrębie wulkanu, które zwiastują jego aktywizacji. Nie ma oznak zagrożenia dla pobliskich społeczności i nie wydano żadnych nakazów ewakuacji – zatweetowała agencja. Jako środek ostrożności, zostały otwarte dwa schrony dla mieszkańców.

Aktywność trzęsień ziemi wzrosła z pięciu do 10 trzęsień ziemi dziennie od czerwca 2022 roku do około 10 do 20 trzęsień ziemi dziennie w lipcu i sierpniu, według US Geological Survey. Szczytowe liczby, ponad 100 trzęsień ziemi dziennie odnotowano 23 września i 29 września. W ramach środków ostrożność Służby Parku Narodowego postanowiły zamknąć część krajobrazu dla odwiedzających. Decyzja została podjęta już w zeszłym miesiącu, gdy pojawiły się pierwsze plotki o zbliżającej się erupcji.