TVP oferowało Konopskiemu ogromne pieniądze. Telewizja chciała, aby reklamował jej stronę
Gdy w 2022 roku Telewizja Polska uruchamiała nową stronę internetową skierowaną dla młodzieży, od początku było wiadomo, że portal będzie miał trudno z przebiciem się.
Po roku SwipeTo.pl, bo tak nazywa się serwis okazał się absolutną klapą. Portal generował bardzo mało odwiedzin, a jego liczba obserwujących w mediach społecznościowych była żenująco mała.
Zobacz też: Trwają zmiany w TVP. Widzowie zamiast “Wiadomości” usłyszeli krótki komunikat
Ówcześni decydenci w Telewizji Polskiej musieli doznać szoku widząc, jak słabo radzi sobie portal w który wpompowano niemałe pieniądze.
Teraz, niemal 1,5 roku od uruchomienia serwisu dowiadujemy się, że plan na promocję SwipeTo.pl był ogromny, a budżet na to jeszcze większy. TVP chciała zaangażować do współpracy popularnego YouTubera.
Konopskyy odrzucił ofertę od Telewizji Polskiej
Władze TVP zakładały, że remedium na kiepskie zainteresowanie będzie wsparcie influencerów. Telewizja Polska znajdująca się wtedy pod wpływem Prawa i Sprawiedliwości liczyła na to, że uda się nawiązać współpracę z bardzo popularnym YouTuberem – Mikołajem “Konopskyym” Tylko.
O całej sytuacji wiemy dzięki podcastowi Fomo Podcast, prowadzonemu przez Arkadiusza Wołka. Jednym z niedawnych gości w programie był właśnie Konopskyy, który poruszył temat potencjalnej współpracy z TVP. Wedle relacji YouTubera, Telewizja Polska oferowała mu horrendalne pieniądze za wstawkę o SwipeTo.pl w jego filmie na kanale na YouTube.
Zobacz też: Materiał Konopskiego podbija internet. YouTuber ujawnił kolejne osoby zamieszane w “Pandora Gate”
Kwoty, jakie miałby otrzymać YouTuber były wręcz niewyobrażalne. Za jedną wstawkę TVP miała oferować mu kwoty rzędu 100 tysięcy złotych. Oznacza to, że przy pakiecie czterech wstawek jakie miała oferować TVP, Konopskyy zarobił by około 400 tysięcy złotych.
YouTuber jednak gdy tylko się dowiedział, że za portalem stoi Telewizja Polska odrzucił ogromne pieniądze oraz ofertę Telewizji Polskiej. Twórca potwierdził, że nie ma pieniędzy, które sprawiłyby, że byłby skłonny reklamować serwis TVP.
