Seksualny maraton, który może mieć fatalne skutki. 50-latkowi grozi amputacja
Ten mężczyzna z pewnością zapamięta swój urlop do końca życia. 50-letni obywatel Niemiec wybrał się na wakacje do włoskiej Toskanii. Zamiast jednak zwiedzać zabytki czy odpoczywać na plaży, turysta zdecydował się na prawdziwy seksualny maraton.
Zobacz też: Bliźniaczki syjamskie opowiedziały o swoim życiu. Jedna ma chłopaka, druga jest aseksualna
Seksualny maraton po narkotykach
Jak donoszą włoskie media, 50-letni mężczyzna trafił do szpitala w Grosetto w Toskani dwa tygodnie temu. Niemiecki turysta wybrał się na wakacje wspólnie z żoną – i to właśnie ona była towarzyszką tego seksualnego rekordu. Para zatrzymała się w pensjonacie u podnóża góry Amiata.
50-latek zażył leki na potencję i duże ilości narkotyków. To właśnie mieszanka narkotyków i leków sprawiła, że mężczyzna był w stanie uprawiać seks przed dobę bez przerwy. W pewnym momencie jednak beztroskie baraszkowanie dobiegło końca, a turysta źle się poczuł. Jego żona wezwała karetkę.
Wtedy prawdopodobnie oboje stracili radosny, urlopowy nastrój. 50-latek został przewieziony do szpitala, a medycy zdiagnozowali u niego wstrząs septyczny. Mężczyzna został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, jednak na jego narządach płciowych zaczęła rozwijać się martwica.
Jak podały lokalne media, pacjent wybudził się po 10 dniach od zdarzenia. Wciąż jednak grożą mu poważne skutki seksualnego maratonu. Lekarze mówią o trwałej niezdolności do erekcji, a nawet amputacji penisa.
Zobacz też: [Nagranie] Zabawa na festynie ku czci Matki Boskiej. Seks skandal w Hiszpanii