#RIPTwitter. Nowy hasztag podbija platformę. To odpowiedź na ultimatum Muska - NoweMedium.pl

#RIPTwitter. Nowy hasztag podbija platformę. To odpowiedź na ultimatum Muska

Twitter nie ma ostatnio najlepszego czasu, a dobrze obrazuje to nowy hasztag. #RIPTwitter to zapowiedź "śmierci" platformy pod rządami Elona Muska. O co chodzi?
Elon Musk / fot. csmapnyu.org

Od kiedy Elon Musk przejął Twittera, to wokół platformy regularnie kręcą się kryzysy. Działania Muska, które skupiły się wokół wymiany kadry wysokiego szczebla oraz zmianie w systemie autoryzacji profili nie przeszły bez echa i wywołały raczej głosy niechęci, aniżeli wsparcia.

Zobacz też: Musk zwiększył cenę płatnej subskrypcji, a Twitter stanął w ogniu. O co chodzi?

Tym razem Elon Musk jednak postanowił przekroczyć pewną granicę i wystosował ultimatum do pracowników. Nowy właściciel serwisu postanowił przedstawić pracownikom nową wizję Twittera, zapowiedział m.in. “pracę przez długie godziny i z dużą intensywnością”. Ponadto wspomniał także o tym, że będzie “hardkorowo“.

Teoretycznie nie byłoby w tym nic złego – nowy właściciel zapowiedział pracownikom jakie zmiany chce wprowadzić. Kryzys wywołało jednak co innego. W zakończeniu maila możemy przeczytać, że każdy pracownik ma czas do dzisiaj do 17:00, aby w formularzu Google zaakceptować nowe warunki. Jeżeli tego nie zrobi otrzyma trzymiesięczną odprawę i zostanie zwolniony.

#RIPTwitter najpopularniejszym hasztagiem

Autorytarne zarządzanie Muska nie przeszło bez echa. Wiele mediów zaczęło się rozpisywać o tej sprawie, a to wywołało wzburzenie na Twitterze. Powstał nawet hasztag #RIPTwitter, pod którym użytkownicy wieszczą śmierć platformy pod rządami Elona Muska.

Zobacz też: Elon Musk proponuje rozbiór Ukrainy i przeprowadza “referendum” na twitterze

Jest on przede wszystkim odpowiedzią na reakcję pracowników. Agencja Reuter poinformowała, że aż 42% pracowników Twittera, którzy wzięli udział w internetowym sondażu zdecydowało się na odejście z Twittera. Warto tutaj nadmienić, że już w listopadzie doszło do serii zwolnień, a początkowa liczba osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie(około 7,5 tysiąca osób) zmniejszyła się drastycznie.