Nowa Zelandia walczy z nałogami. Ci ludzie nigdy nie kupią papierosów
Nowa Zelandia jest pierwszym krajem na świecie, który całkowicie zakazuje sprzedaży papierosów. Zakaz dotyczy jednak nie wszystkich obywateli, a tylko tych urodzonych po 2009 roku, czyli obecnych 13-latków i młodszych. Ci ludzie prawdopodobnie nigdy nie poczują zapachu dymu tytoniowego.
Zobacz też: [Memy] Najlepsze memy o porannej kawie
Młodzi Nowozelandczycy nie kupią papierosów
Nowy przepis jest częścią większego i długotrwałego planu, który ma uczynić Nową Zelandię krajem wolnym od papierosów. Według ustawy, która została zatwierdzona 13 grudnia, nowe pokolenie Nowozelandczyków nie będzie mogło legalnie kupić nawet paczki papierosów, a każda próbwa złamania tego przepisu będzie karana grzywną w wysokości nawet 150 tysięcy dolarów.
To jednak nie wszystko. Nowa ustawa przewiduje także zmniejszenie ilości nikotyny w papierosach, które już są dostępne na rynku, oraz zmniejszenie liczby sprzedawców tytoniu. Obecnie papierosy można kupić w 6000 różnych miejsc – w przyszłości ma być to zaledwie 600 sklepów.
Przepisy, które wprowadza Nowa Zelandia mogą wydawać się kontrowersyjne, ale tego typu działania przynoszą realne efekty. Według najnowszych danych liczba palących Nowozelandczyków w ciągu ostatniej dekady spadła do zaledwie 8 procent całego społeczeństwa. Jak prognozują specjaliści, do 2025 roku będzie to zaledwie 5 procent, a w kolejnych latach spadnie do zera. Dla porównania, w Polsce pali 21 procent społeczeństwa.
Działania rządu Nowej Zelanii mają sprawić, że obywatele będą żyli dłużej, będą zdrowsi, a system opieki zdrowotnej będzie odciążony, gdy znikną choroby spowodowane paleniem.
Zobacz też: Tajlandia. Ministerstwo Zdrowia zalegalizowało rekreacyjne palenie marihuany