Chiński browar z ogromnymi problemami. Wszystko przez to, że pracownik oddał mocz do słodu - NoweMedium.pl

Chiński browar z ogromnymi problemami. Wszystko przez to, że pracownik oddał mocz do słodu

Takiego tąpnięcia na rynku browarniczym w Chinach nikt się nie spodziewał. Gigant browarniczy z Państwa Środka przeżywa kryzys wizerunkowy.

Rynek browarniczy jest bardzo ważną gałęzią gospodarki każdego kraju. Piwo jest trunkiem, który spożywa się w zasadzie na całym świecie, a wiele jego rodzajów jeszcze bardziej rozszerza ten rynek.

Jak w takim razie po wyrobieniu sobie konkretnej pozycji na rynku można bardzo szybko stracić wielu klientów? wydaje się to bardzo trudne.

W większości przypadków wpływ mają na tym zdarzenia losowe, niekiedy bardzo absurdalne. Za najlepszy przykład może tu posłużyć sytuacja znanego meksykańskiego piwa Corona. Ten browar miał bardzo silną pozycję na rynku w Stanach Zjednoczonych.

Zobacz też: Chiny wiercą dziurę w głąb Ziemi, by poznać jej tajemnice!

To popsuło się w trakcie pandemii COVID-19, gdy piwo zaczęło się kojarzyć konsumentom z koronawirusem. Niedorzeczny przykład miał jednak spory wpływ na finanse browaru, który nagle stracił klientów.

To, co jednak stało się w Chinach przechodzi wszelkie pojęcie. Lokalny browar – Tsingtao przeżywa kryzys wizerunkowy przez zachowanie jednego z pracowników.

Pracownik oddał mocz do kadzi ze słodem

Do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak jeden z pracowników browaru oddaje mocz do kadzi ze słodem, który ma być wykorzystany do produkcji nowej partii piwa.

Początkowo nagranie trafiło na “chińskiego twittera”, czyli na platformę Weibo. Tam zyskało ogromne zasięgi, a zarazem rozpoczęło serię pytań wobec browarniczego giganta.

Zobacz też: Chiny walczą z uzależnieniem od internetu wśrod młodzieży. Zostanie ograniczony do 2 godzin dziennie

Internauci zaczęli dopytywać, co stało się ze słodem do którego został oddany mocz, a wielu z nich już zadeklarowało, że nigdy więcej nie zakupi piwa od Tsingtao.

Na odpowiedź firmy nie trzeba było długo czekać, podkreśliła ona, że dba o jakość swoich produktów, a także, że zgłosiła incydent policji. Ponadto, Tsingtao podkreśliło, że zanieczyszczona partia słodu została całkowicie odcięta i nie zostanie wykorzystana do produkcji piwa.

Oprócz konsekwencji wizerunkowych, popularny film miał też niemały wpływ na chińską giełdę. Po tym incydencie akcje firmy spadły aż o 7,5 proc.

Źródło: media

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *