Na tę walkę czekał w zasadzie cały internet. Starcie Jacka Murańskiego z Marcinem Najmanem było zapowiedzią “wojny bogów” freak fightu.

W międzyczasie doszło jednak do tragedii, syn Jacka Murańskiego – Mateusz został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. To wydarzenie sprawiło, że walka stanęła pod znakiem zapytania.

Zobacz też: Czy walka Marcina Najmana z Jackiem Murańskim się odbędzie? Federacja High League podjęła decyzję

Federacja High League, w której miała odbyć się walka postanowiła, że da Jackowi Murańskiemu czas na zdecydowanie, czy chce podjąć się walki. W przypadku odmowy, organizacja potwierdziła, że nie będzie robić zawodnikowi żadnych kłopotów, w związku z zerwaniem kontraktu.

Minęły dwa tygodnie i wreszcie poznaliśmy decyzję Jacka Murańskiego. Udzielił on wywiadu portalowi Salon24.pl i wypowiedział się na temat śmierci syna, ale także walki z Marcinem Najmanem.

Walki nie będzie. Murański potwierdza

Jacek Murański w trakcie rozmowy został zapytany o walkę, która miała odbyć się 18 marca. Zawodnik potwierdził, że rezygnuje z walki, a za niego zostanie wyznaczone zastępstwo.

Zobacz też: Najman vs Stanowski – kolejne starcie. “Niech Pruszków wypier**** z naszego życia”

Chwilę po tym, głos zabrał Marcin Najman, który nagrał film komentujący decyzję jego rywala. Wyraził on zrozumienie tego wyboru w obecnej sytuacji oraz potwierdził, że federacja niedługo poinformuje o jego nowym rywalu.

Oznacza to, że zobaczymy Marcina Najmana w oktagonie, lecz na ten moment nie wiemy z kim. Wszystko ma się wyjaśnić w najbliższy poniedziałek, 27 lutego, w trakcie konferencji prasowej High League.