Sceny jak ze sportów walki po derbach Stambułu. Kibice pobili się z piłkarzami
Każdy fan futbolu wie, że nie ma nic brutalniejszego niż derby drużyn ze stolicy Turcji. Kibice stambułskich ekip regularnie toczą bitwy poza stadionem… lecz także na nim.
Do strasznych obrazków mogło dojść po weekendowym hicie w tureckiej Super Lig. Fenerbahce zmierzyło się z Trabzonsporem w meczu na szczycie.
Kibice tych drugich zaatakowali piłkarzy Fenerbahce po ostatnim gwizdku, w którym zwyciężyła ekipa z Sebastianem Szymańskim w składzie.
Gracze jednak nie zamierzali tanio sprzedać skóry i postanowili bronić się przed atakiem fanatycznych kibiców derbowego rywala.
Gracze Fenerbahce potrafią się bronić
Na X/Twitterze pojawiły się nagrania z bitwy, do której doszło na Papara Park. Kibole Trabzonsporu zaatakowali kilku piłkarzy… i mocno się przeliczyli.
Nagrania ukazują nam kilku graczy Zółtych Kanarków, którzy sprawnie obronili się przed rywalami. Przykładowo, Michy Batshuayi mógł nie tylko zdobyć decydującą bramkę w spotkaniu, ale zostać również autorem najbardziej widowiskowego nokautu w historii futbolu.
Zobacz też: Polscy piłkarze podbijają turecką ligę. Kluby z SuperLig coraz częściej pytają o Polaków
Piłkarz zobaczył szarżującego na niego kibica Trabzonsporu po czym uderzył go z półobrotu kopnięciem w głowę. Popis umiejętności walki dał także Bright Osayi Samuel, który tak mocno trafił napastnika prawym sierpowym, że ten odleciał na kilka metrów.
Sytuacja jest o tyle absurdalna, że ukarani mogą zostać również gracze Fenerbahce. Jak donosi Filip Cieśliński, czyli ekspert od ligi tureckiej dla Viaplay kilku zawodników może wypaść ze składu przez to, że “zbyt aktywnie” bronili się przed napastnikami.