Rodri zdobywa Złotą Piłkę, a Real Madryt obraził się na plebiscyt. Czy słusznie?
Rozpoczęliśmy nową erę w futbolu. Messi i Ronaldo przestali liczyć się w walce o Złotą Piłkę i zrobili miejsce dla nowych pretendentów.
Wczoraj wieczorem w Paryżu rozdano kolejną już Złotą Piłkę. Tym razem zwycięzcą plebiscytu okazał się pomocnik Manchesteru City – Rodri.
Sam fakt zdobycia przez niego statuetki nie powinien dziwić. Hiszpan zdobył mistrzostwo Anglii, a także mistrzostwo Europy z Hiszpanią. Początkowo jednak wszelkie źródła mówiły o tym, że to Vinicius Junior sięgnie po trofeum.
Tak się jednak nie stało, a sam Brazylijczyk, gdy tylko dowiedział się że nie zdobędzie nagrody postanowił zbojkotować plebiscyt. Jego śladami poszedł również Real Madryt.
Porażka wizerunkowa Realu Madryt
Madrycki klub bardzo zbulwersował się na wieści o tym, że ani Vinicius Jr., ani Dani Carvajal nie zdobędą nagrody dla najlepszego gracza 2024 roku.
Nie będzie przesadą powiedzieć, że Los Blancos zachowali się jak obrażone dzieci, które zabrały zabawki i wyszły z piaskownicy.
Zobacz też: Najlepsi piłkarze z podium, którzy nigdy nie zdobyli Złotej Piłki
Klub zarzeka się, że taka decyzja to istny brak szacunku dla klubu, lecz w czołowej czwórce plebiscytu znajdziemy aż 3 piłkarzy Królewskich.
Taka decyzja bardzo godzi w wizerunek klubu. Podobnego zdania są dziennikarze z całego świata, którzy głośno krytykowali Real Madryt, a także ich brak szacunku do zwycięzcy.