Niedawno był ogromnym talentem, teraz chcą go sprzedać za 10 milionów. Dlaczego Paul Pogba zaliczył taki zjazd?
Niecałe dziesięć lat temu mówiono o nim, jak o jednym z największych talentów na globie. Paul Pogba był młody, świetnie prezentował się w Lidze Mistrzów, a dodatkowo był liderem Juventusu.
Wtedy francuskiemu pomocnikowi zapowiadano wielką karierę. Wielu wróżyło, że będzie następcą swojego rodaka – Patricka Vieiry, który także grał w środku pola.
Zobacz też: Napastnik, pomocnik i obrońca? To już przeżytek. Oto współczesne nazewnictwo pozycji piłkarskich na boisku
Te porównania nie były ani trochę na wyrost. Pogba był graczem silnym, uzdolnionym technicznie, a do tego był na fali wznoszącej. Oczekiwania minęły się jednak z rzeczywistością, a sam Pogba dzisiaj jest cieniem piłkarza. Doszło nawet do tego, że Juventus chce go oddać za 10 milionów euro.
Jak doszło do tego, że jeden z największych talentów w futbolu stał się piłkarskim wyrzutkiem?
Odejście z Juve było początkiem końca?
Gdy Paul Pogba odchodził z Juventusu w 2016 roku miał status gwiazdy. Manchester United zapłacił za niego zawrotne pieniądze, bo ponad 100 milionów euro.
Pogba miał być gwiazdą, twarzą nowego Manchesteru United, z którego odszedł sir Alex Ferguson. Po dobrym początku okazało się jednak, że transfer do Anglii był złym pomysłem, a sam Pogba z sezonu na sezon tylko obniżał loty.
Do kulminacji doszło w sezonie 2021/22. Francuz wystąpił w 20 spotkaniach, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył 9 asyst. Statystyki nie były w jego przypadku złe, lecz za jednego z najlepiej opłacanych graczy Manchesteru United, a także gwiazdę, za którą zapłacono 100 milionów euro oczekiwano zdecydowanie więcej.
Zobacz też: Ależ wpadka na Igrzyskach Europejskich! Organizatorzy puścili pieśń AC Milanu… która obraża Juventus
Sprawie nie pomogły problemy z kontraktem Francuza. On sam wielokrotnie mówił, że chce opuścić Old Trafford, a Czerwone Diabły ostatecznie zdecydowały, że nie przedłużą z nim umowy. W ten sposób zawodnik, który kosztował ogromną kwotę opuścił klub za darmo na zakończenie sezonu i związał się umową z nowym pracodawcą.
Powrót do Juventusu okazał się porażką
Gdzie w takim razie najlepiej byłoby się odbudować piłkarzowi? W klubie, który go de facto stworzył, czyli Juventusowi. Stara Dama ochoczo przywitała Francuza na Allianz Stadium, a on sam liczył na odzyskanie formy w Serie A.
Tym razem przeszkodą była nie forma piłkarza, a kontuzje. Łącznie w ubiegłych rozgrywkach był on kontuzjowany aż 6 razy, a na boisku spędził zaledwie 108 minut.
Juventus postanowił podjąć twardą decyzję i zrezygnował z Pogby. Wedle najnowszych informacji turyńska drużyna oczekuje za niego zaledwie 10 milionów euro. W mediach pojawiły się wiadomości, jakoby Saudyjczycy byliby zainteresowani usługami Pogby, a to byłoby bardzo korzystne dla Juventusu.
Pewne jest jednak jedno, 30-letni Pogba najpewniej nigdy nie osiągnie statusu, jaki mu wróżono jeszcze dekadę temu. Zamiast filaru reprezentacji Francji i nowego Patricka Vieiry mamy obraz gracza wypalonego, któremu kontuzje przekreśliły szansę na odbudowanie. Wielka szkoda, bo potencjał Francuza był ogromny, lecz zamiast do panteonu gwiazd dołączy on do panteonu niespełnionych talentów.