Jeszcze rok temu Karim Benzema był uważany za jednego z najlepszych napastników na globie. Francuski snajper brylował w Realu Madryt i był jednym z filarów drużyny.

Po zakończeniu ubiegłorocznych rozgrywek świat zszokowała informacja o transferze Benzemy. Francuz poszedł śladem wielu innych piłkarzy i skusił się na ofertę z arabskiego Al-Ittihad.

Zobacz też: W pogoni za milionami. Największe gwiazdy, które w tym okienku przeszły, bądź dopiero przejdą do arabskiej ligi

Od czasu tego transferu minęło pół roku i zdecydowanie nie możemy go uznać za udane. Zawodnik wprawdzie strzelił 12 goli w arabskiej lidze, lecz od początku sezonu ma na pieńku z trenerami.

Konflikt zarówno z Nuno Espirito Santo, jak i z Marcelo Gallardo sprawił, że Benzema rozważa opuszczenie Półwyspu Arabskiego. Francuz trafił na celownik dwóch klubów z Premier League, a sam ma być chętny na zmianę otoczenia.

Arsenal i Chelsea stoczą bój o Benzemę?

Mogłoby się zdawać, że naturalnym kierunkiem dla Benzemy byłby powrót do Realu Madryt. Na drodze staje tutaj jednak Florentino Perez, prezes Realu, który nie jest zwolennikiem powrotu zawodników do szeregów Królewskich.

Na brak zainteresowania Benzema nie może jednak narzekać. Chęć ścignięcia do siebie zdobywcy Złotej Piłki z 2022 roku wyraża Chelsea oraz Arsenal.

Zobacz też: Kto zajmie miejsce w Top 4 w Premier League na koniec sezonu? Algorytm wyliczył szanse

Kanonierzy potrzebują skutecznego napastnika jak tlenu. Ekipa Mikela Artety jest do bólu nieskuteczna i bez klasycznego “killera” nie może myśleć o mistrzostwie.

Chelsea jest w jeszcze gorszym położeniu. The Blues trapią podobne problemy, co ich rywali z północnego Londynu. Problem w tym, że w tym sezonie londyńska formacja nie występuje w europejskich pucharach, a dodatkowo zadomowiła się w środku tabeli.