Musieli czekać 33 lata, a teraz ponownie zostali mistrzami. Co stoi za sukcesem Napoli?
Gdy wczoraj wieczorem Napoli zremisowało na wyjeździe z Udinese, wszystko stało się jasno. Ekipa z południa Półwyspu Apenińskiego już na pewno zostanie Mistrzem Włoch.
Na tę chwilę kibice z Neapolu czekali aż 33 lata! Aż trudno uwierzyć, że drużyna, która od kilku lat jest jedną z czołowych ekip Serie A aż tak długo musiała czekać na ostateczny sukces.
Zobacz też: Odrodzenie Wojtka Szczęsnego. Polak bezbłędny w tym sezonie Serie A
Za najlepsze lata klubu bezapelacyjnie uważa się sezony 1986/87 oraz 1989/90. To właśnie wtedy Azzuri zdobyli swoje jedyne w historii mistrzostwa kraju. Teraz do wyżej wymienionych lat, na pewno dołączy sezon 2022/23 – Napoli z Piotrem Zielińskim w Składzie po 33 latach odzyskało królewską koronę.
Co sprawiło, że neapolitańska drużyna wreszcie odniosła sukces? Kto najmocniej przyczynił się do koronacji nowego zwycięzcy Serie A?
Trzech bohaterów – Nigeryjczyk, Gruzin i Polak
Wśród liderów neapolitańskiej drużyny, możemy na pewno wymienić trzy osoby. Pierwszą z nich jest napastnik Azzurich – Victor Osimhen. Nigeryjczyk w trakcie całej kampanii zdobył aż 22 bramki, które walnie przyczyniły się do zdobytego mistrzostwa. Na osłodę, zawodnik Napoli najpewniej lada moment sięgnie także po koronę króla strzelców włoskiej ligi.
Drugim zawodnikiem, którego zdecydowanie trzeba wyróżnić jest Kvaratskhelia. Gruziński skrzydłowy to istne objawienie tegorocznych rozgrywek. W 29 meczach w Seria A zdobył 12 goli, zaliczył 10 asyst i był jednym z najlepszych graczy na swojej pozycji. Kvaradona, jak mówią na niego kibice, to pseudonim, który idealnie do niego pasuje. Jest on połączeniem nazwiska Gruzina oraz legendy klubu, Diego Maradony i świetnie oddaje rolę Gruzina w drużynie Luciano Spallettiego.
Zobacz też: Serie A dominuje w Lidze Mistrzów! Aż 3 drużyny z Włoch awansowały do ćwierćfinału Ligi Mistrzów
Wreszcie trzecim architektem jest lider Biało-czerwonych, Piotr Zieliński. Polak może nie ma tak imponujących liczb, jak wyżej wymienieni koledzy – zdobył 3 gole i zanotował 7 asyst, ale był człowiekiem od najmniej widocznej roboty. Zielu to lider środka pola Napoli, przez niego przechodzi każda piłka, on dyktuje tempo gry, a także rozgrywa akcje. W tym sezonie widzieliśmy istny majstersztyk Polaka, który swoją grą wpisał się na listę legend Napoli.
Czy Napoli za rok ponownie będzie dominować ligę wraz z tymi piłkarzami? To wątpliwe. O aspekt sportowy raczej nie trzeba się martwić, lecz zarówno Nigeryjczyk, jak i Gruzin najpewniej zmienią drużyny wraz z letnim okienkiem transferowym. Gdyby zapytać kibiców Napoli, to najpewniej odpowiedzieliby, że to niewielka cena, za możliwość obejrzenia swojej drużyny na tronie po 33 latach.