“The Reds” są jedną z najaktywniejszych ekip na rynku transferowym. Drużyna Arne Slota bardzo szybko dopięła trzy duże transfery. Do klubu dołączyli Kerkez, Frimpong oraz Wirtz.

Szczególne zainteresowanie budzi ten ostatni. Niemiecki zawodnik stanowił o sile ognia Bayeru Leverkusen i na Anfield liczą na to, że i w Anglii będzie jednym z czołowych atakujących.

To jednak nie koniec transferów do ofensywy Liverpoolu. Jak donoszą angielskie media, ekipa z Anfield zamierza wzmocnić swoją formację ofensywną.

Priorytetem jest transfer nowej dziewiątki. W grze pozostaje trzech kandydatów.

Liverpool szuka nowego napastnika

Nie da się ukryć, że tragiczna śmierć Diogo Joty wpłynęła na politykę transferową Liverpoolu. Portugalczyk z powodzeniem potrafił zagrać na środku ataku, a jego śmierć spowodowała lukę w tej formacji.

Zdaniem angielskich mediów, faworytem Liverpoolu na pozycję środkowego napastnika jest Alexander Isak z Newcastle. Ten transfer będzie jednak diabelnie trudny do dopięcia. Sroki nie chcą oddawać swojego lidera, a także stawiają za niego zaporową kwotę.

Zobacz też: Liverpool z pięknym gestem. Klub zastrzegł numer zmarłego piłkarza

Alternatywą dla Szweda ma być Hugo Ekitike. Snajper Eintrachtu był objawieniem zeszłego sezonu Bundesligi. Niemiecka drużyna ceni sobie jednak swojego snajpera i oczekuje za niego ponad 80 milionów euro.

BBC z kolei uważa, że jeśli żaden z tych napastników nie trafi na Anfield, to rosną szansę Olliego Watkinsa. Snajper Aston Villi był już na radarze m.in. Arsenalu, lecz niewykluczone, że trafi na Anfield.

O tym, który napastnik trafi do czerwonej części Liverpoolu przekonamy się w ciągu kilku następnych tygodni.