MAD Lions po zakończeniu fazy grupowej było ostatnią nadzieją Europy na dobry rezultat na tych Mistrzostwach Świata. Wyszarpany awans do fazy play off w starciu z LNG Esports zwiastował, że Lwy nie zamierzają składać broni i będą walczyć o zwycięstwo w turnieju. Wtedy jednak przyszło mocne uderzenie zwane również losowaniem par ćwierćfinałowych.

MAD Lions trafiło najgorzej jak się dało, nie było opcji, aby to losowanie mogło pójść gorzej dwukrotnym mistrzom LEC z tego roku. Na ich drodze stanął obecny mistrz świata i największy faworyt całego turnieju, DWG KIA.

Lwy przez nikogo o zdrowych zmysłach nie były uznawane za faworyta spotkania i nic w tym dziwnego. Zawodnicy z Korei nie dość, że drużynowo to także indywidualnie prezentują się najlepiej ze wszystkich zawodników turnieju.

Korea o kilka klas wyżej od Europy.

Spotkanie rozpoczęło się wczoraj o 14 i było jasnym sygnałem odnośnie tego co obecni mistrzowie świata chcą zrobić ze swoim rywalem z Europy. DWG KIA szybko rozprawiło się z MAD Lions w pierwszej mapie i pokazało jak ma wyglądać ta seria.

Na drugiej mapie o dziwo sytuacje się odwróciły. Ekipa Lwów wybrała sobie inną kompozycję i za cel postawiła sobie gnębienie górnej alejki przy jednoczesnym agregowaniu zasobów przez strzelca formacji na dole mapy. Strategia ta okazała się świetna. Mistrzowie Europy mieli dużą przewagę w środkowych etapach rozgrywki, lecz wtedy zaczęły się schody. Damwon weszło po prostu na wyżyny możliwości i dali wręcz podręcznikowy popis tego jak tworzyć walki drużynowe grając z deficytem. Ostatecznie jedna, druga i trzecia wygrana przez Mistrzów Korei sprawiła, że odrobili oni stratę i zamknęli rozgrywkę. MAD Lions przegrało w zasadzie wygraną grę.

W ostatniej, trzeciej mapie Mistrzowie Korei kontynuowali to co grali przez całe spotkanie i pewnie zmierzali po zwycięstwo. MAD Lions starało się kilka razy obrócić niekorzystną sytuację, lecz na nic się to nie zdało. Mecz zakończył się wynikiem 3:0 i to ostatecznie DWG KIA pewnie weszło do półfinału.

Kto zagra w półfinałach?

Na ten moment rozstrzygnięte mamy 3 z 4 par ćwierćfinałowych. W górnej połowie drabinki na swojego rywala czeka już Mistrz Chin, Edward Gaming. Przeciwnikiem formacji z Państwa Środka będzie ktoś z pary Cloud9 vs Gen G.

Po drugiej stronie natomiast będziemy mieli rewanż z finału Mistrzostw Korei. DWG KIA zmierzy się podobnie z formacją “Fakera”, T1.