Borys Nadieżdin został wykluczony z udziału w wyborach prezydenckich w Rosji. Decyzję podjęła Centralna Komisja Wyborcza. Zdaniem CKW Nadieżdin nie zebrał wymaganej liczby podpisów. Polityk chce odwoływać się od decyzji.

Zobacz też: Władimir Putin ogłosił swój start w wyborach prezydenckich. Będzie ubiegał się o piątą kadencję

Wybory bez Nadieżdina

Borys Nadieżdin miał stawić czoła Władimirowi Putinowi w nadchodzących wyborach prezydenckich.

Najprawdopodobniej, tak się jednak nie stanie. Centralna Komisja Wyborcza uznała, że polityk nie zebrał wymaganych 100 tysięcy podpisów.

CKW za ważne uznała 95 587 podpsiów zebranych przez Nadieżdina. Zakwestionowane zostało 9147 podpisów.

Nadieżdin zapowiedział już odwołanie się od decyzji do rosyjskiego Sądu Najwyższego. Jak mówi, zebrał 200 tysięcy podpisów w całym kraju.

Kwestionowanie zebranych podpisów to sposób, w który już w przeszłości z udziału w wyborach wykluczani byli przedstawiciele opozycji.

Boris Nadieżdin to jedyny z kandydatów, który otwarcie opowiada się przeciwko wojnie na Ukrainie. O jego poparcie zaapelowało wielu rosyjskich opozycjonistów.

Pojawiają się jednak także opinie twierdzące, że kandydatura Nadieżdina ustalona została wcześniej z Kremlem.

Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się 17 marca 2024. Komentatorzy nie mają wątpliwości co do tego jaki będzie ich wynik. Spodziewane zwycięstwo Władimira Putina oznaczać będzie jego piątą kadencję na fotelu prezydenta Rosji.

Zobacz też: Rosja uznała ruch LGBT za “organizację ekstremistyczną”