W poniedziałek Joe Biden spotkał się z mediami. Konferencja odbyła się przed naradą z urzędnikami w sprawie obniżania inflacji w USA. Opuszczając salę, reporterzy wykrzykiwali jeszcze dodatkowe pytania. Jedno z nich brzmiało czy uważa pan, że inflacja jest politycznym obciążeniem przed wyborami do Kongresu? Biden postanowił ironicznie odpowiedzieć na pytanie Petera Doocy z prawicowej stacji Fox News – nie wiedział jednak, że jego mikrofon pozostaje włączony:

Nie, jest wielką zaletą. Więcej inflacji! Co za głupi su…syn (ang. What a stupid son of a bitch)

powiedział pod nosem prezydent

Co zabawne, służby prasowe Bidena, chcąc nie chcąc musiały umieścić tę wypowiedź na koniec oficjalnego spotkania na stronie Białego Domu.

Nagranie poniżej:

“To nic osobistego”

Biden nie przepada za prawicowym portalem Fox News. Wyraz temu dał także podczas konferencji prasowej wokół sytuacji na Ukrainie. Dziennikarka Jacqui Heinrich zapytała: Dlaczego czeka pan, by Putin wykonał pierwszy ruch? Prezydent skwitował krótko – Co za głupie pytanie.

Po poniedziałkowym zajściu, Peter Doocy wskazał, że Biden do niego zadzwonił by “oczyścić atmosferę”. Miał wytłumaczyć, że w komentarzu nie było “nic osobistego” i zachęcić do dalszego zadawania pytań.

Zobacz: Wpadka w Fox News. Laura Ingraham myślała, że chodzi o nią, a chodziło o serial “Ty”