Poseł PiS posłużył się demotywatorem aby oczernić osoby LGBT+. Intenet komentuje
Czwartkowe obrady w sejmie nie zapiszą się w historii polskiego parlamentu w sposób pozytywny. Całe posiedzenie skradła dyskusja nad projektem ustawy “Stop LGBT” autorstwa Kai Godek. W trakcie debaty nad tym projektem doszło do wielu skandalicznych słów, które w polskiej debacie publicznej nie powinny mieć miejsca. Dla przykładu Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej porównał LGBT do bojówek nazistów. Takich słów było więcej, a całą debatę celnie podsumował wicemarszałek sejmu, Włodzimierz Czarzasty.
Wysłuchałem najbardziej obrzydliwego wystąpienia w Sejmie przez ostatnie dwa lata, jak w nim siedzę.
Włodzimierz Czarzasty, o2.pl
Demotywator jako argument. Serio.
Potem jednak przyszła pora na wystąpienie Piotra Kalety. Poseł PiSu aby zdyskredytować środowiska LGBT i jego zdaniem pokazać jak wyglądają parady równości posłużył się…demotywatorem. Deputowany wydrukował sobie mema na kartce papieru i w trakcie swojego wystąpienia pokazał go Izbie. Poseł Prawa i Sprawiedliwości nie wiedział jednak jednego. Zdjęcie, które było podstawą dla tego mema zostało już wcześniej przerobione
Jak widać zdjęcie nie jest niczym innym jak zwyczajnym fejkiem, na który poseł PiSu dał się po prostu nabrać. Sam akt argumentu jako demotywatora nie umknął jednak uwadze internautów. Dla nich w jednej chwili cała burzliwa dyskusja stała się jedną wielką tragikomedią. Internet bardzo szybko postanowił skomentować cały temat i nie krył pogardy dla słów posłów PiSu oraz Kai Godek i jej współpracowników.