Amerykanie już zdecydowali, ale nadal nie znamy odpowiedzi na pytanie – Joe Biden, czy Donald Trump? W kilku kluczowych stanach wciąż nie znamy ostatecznych wyników. Brak rozstrzygnięcia dotyczy również tzw. stanów “obrotowych”, czyli tych, w których szansę na zwycięstwo ma dwójka kandydatów.

Najprawdopodobniej żadne wybory na świecie nie wzbudzają takich emocji jak wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Bezpośrednie starcie dwóch potężnych partii, zawiła ordynacja pełna różnych niuansów, oraz przede wszystkim – rozstrzygnięcie kto stanie za sterami jednego z największych mocarstw na świecie. W tym roku jesteśmy świadkami bardzo wyrównanej rywalizacji – na przeciwko siebie stanęli obecny prezydent, wspierany przez Partię Republikańską Donald Trump, oraz doświadczony Demokrata, wiceprezydent w administracji Baracka Obamy, Joe Biden.

Trwa liczenie głosów. Które stany okażą się kluczowe?

W chwili obecnej głosy liczone są w następujących stanach – Alaska, Nevada, Wisconsin, Michigan, Pennsylvania, Georgia oraz Północna Karolina. W dwóch z nich, Nevadzie oraz Wisconsin, na chwilę obecną prowadzi Joe Biden. Wygrana w obydwu tych stanach dałaby Demokracie 16 głosów elektorskich. Biden ma jeszcze szanse w Północnej Karolinie oraz Georgii(kolejno 15 oraz 16 elektorów), natomiast w pozostałych stanach Trump wydaje się mieć bezpieczną przewagę. Obecny bilans głosów elektorskich to 238 : 213 na korzyść Bidena. Wszystko wskazuje jednak na to, że to bardzo krucha przewaga. Trump prowadzi obecnie w stanach, których suma elektorów pozwoli mu przekroczyć wymagane do wygranej w wyborach 270 głosów elektorskich. Biden oczywiście pozostaje nadal w grze, aczkolwiek musiałby “odbić” parę głosów od Donalta Trumpa aby ostatecznie zwyciężyć.