Świat sportu niemal jednogłośnie postanowił odciąć się od Rosji i zdyskwalifikować ją oraz jej sportowców ze wszystkich rozgrywek sportowych. Słowo niemal jest jednak tutaj kluczowe, bowiem FIFA wciąż kombinuje jak nie ukarać Rosji za barbarzyński atak na Ukrainę.

Zobacz też: FIFA oburzyła swoim zachowaniem cały świat. ,,Federacja ma krew na rękach”

Federacje piłkarskie Szwecji, Czech oraz Polski – czyli pozostałych drużyn znajdujących się w tzw. barażowej “ścieżce B” już zapowiedziały, że nie zamierzają grać barażowego meczu z Rosją w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Katarze.

Zobacz też: Świat sportu ramię w ramię z Ukrainą. Wsparcie płynie od Roberta Lewandowskiego, Kamila Stocha i wielu innych

Teraz pojawiły się informacje, że FIFA zamierza odrzucić protesty potencjalnych przeciwników Rosji w barażach, a jedyne na co może przestać to przełożenie meczu Biało-czerwonych ze Zborną

O sprawie poinformował dziennikarz Interii, Sebastian Staszewski. Jego zdaniem w Zurych(mieście gdzie FIFA ma swoją siedzibę) dyskutuje się nad przełożeniem spotkania. Jednym z pomysłów ma być rozegranie meczu Polski z Rosją w czerwcu. W ten sposób międzynarodowa federacja piłkarska liczy na to, że konflikt do tego czasu się zakończy.

Scenariusz, w którym mecz zostanie przełożony staje się jeszcze bardziej prawdziwy, gdy zajrzyjmy na stronę FIFY i trafimy na zakładkę mówiącą o meczu Polski z Rosją.

FIFA zostawia sobie okienko do potencjalnego przełożenia meczu. W załączonym obrazku widzimy, że status meczu Polski i Rosji to “przełożony”, a nie “odwołany”, a potencjalna data ma być ustalona.

Na ten moment nie wiemy jaki będzie wynik rozmów wewnątrz FIFY, lecz jeśli Rosja nie zostanie zdyskwalifikowana, to międzynarodowa federacja piłkarska stanie się wrogiem publicznym nr 1.