Nietypowe zadania na sprawdzianach, olimpiadach czy maturach coraz bardziej przestają dziwić. Jednak treść jednego z zadań na wojewódzkiej olimpiadzie z języka polskiego na Podkarpaciu wzbudziła poruszenie w mediach społecznościowych. W sieci krąży fragment arkusza, z którym musieli zmierzyć się w ubiegłym roku szkolnym najlepsi uczniowie.

SMS do Jana Pawła II

“​Wyobraź sobie, że wysyłasz wiadomość SMS do Jana Pawła II” – tak brzmiała treść zadania nr 6, które pojawiło się w trzecim etapie konkursu z języka polskiego dla szkół podstawowych na Podkarpaciu.

Zadanie 6. (0-8) Wyobraź sobie, że wysyłasz wiadomość SMS do Jana Pawła II.
a) Wpisz pytanie, które Cię nurtuje (0-2).
b) Napisz odpowiedź SMS Jana Pawła II, uwzględniającą przesłanie prawdy
i nadziei. Użyj poprawnie przynajmniej pięć różnych znaków interpunkcyjnych

Początkowo fragment arkusza był brany za fake, jednak szybko okazało się, że nie jest to żart. Arkusz z tym zadaniem można pobrać ze strony internetowej Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.

Internautów oburzył fakt, że świeckie państwo promuje kościół katolicki. Natomiast zadanie, które dotyczy wystosowania wiadomość SMS do osoby nieżyjącej, jest zwyczajnie nieetyczne. 

Internauci komentują

Nie dziwi więc, że konkursowe pytanie wywołało wiele komentarzy w mediach społecznościowych.

#1 Jan Paweł II wciąż nie odpisał

#2 SMS do Jana Pawła II

#3 Co byście napisali?

“Czy to prawda, że kryłeś pedofilów, Janie Pawle?”
“To prawda. Mam nadzieję, że dowiedzą się o tym wszyscy: Polacy, Europejczycy, ludzie wierzący i niewierzący – nawet Afrykańczycy (których udupiłem kiedyś z HIVem zakazując prezerwatyw). Zadowolony?”

Papieżu, to jak to było z tymi dziećmi? Wiedziałeś, patrzyłeś, brałeś czynny udział? Pozdrawiam! Rafał.
I cyk 5 znaków interpunkcyjnych. Maksymalna punktacja

– Papo, czy to prawda, że tuszowałeś pedofilię?
– Prawda, ale na szczęście udało mi się umrzeć, zanim ktokolwiek mnie z tego rozliczył. Zobacz: w naszym Kościele nawet najwięksi zbrodniarze mogą mieć nadzieję na zostanie świętym! Czy to nie jest pokrzepiające?

Mam pytanie: czy pisanie w wyobraźni smsów do martwych ludzi jest jakimś etapem budowy polskiego samochodu elektrycznego, czy raczej przekopu Mierzei Wiślanej?