Pod Warszawą doszło do pościgu. Policjanci postrzelili 15-latkę
Kierowca był już znany policji
Samochód kierowany przez 24-letniego mężczyznę, chciał uniknąć kontroli drogowej, donosi dziennikarz RMF FM. Podczas próby zatrzymania, mężczyzna zderzył się z radiowozem pruszkowskiej policji i rozpoczął ucieczkę, włączając w to nawet jazdę pod prąd.
Przeczytaj także: Australia: Policjant podejrzany o zabójstwo zaginionej pary. Trwa poszukiwanie ciał
Na odcinku autostrady A2 w okolicach węzła Pruszków, pojazd marki Peugeot prowadzony przez uciekiniera na chwilę się zatrzymał. Gdy policjant podszedł do auta, 24-latek ruszył ponownie, próbując potrącić funkcjonariusza. Inny z policjantów oddał kilka strzałów w opony samochodu. Mimo to kierowca kontynuował ucieczkę. Ostatecznie doszło do dachowania pojazdu w Ożarowie Mazowieckim pod Warszawą.
Pomimo to, jedna z pasażerek została postrzelona. 15-latka oberwała w udo. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Trafiła do szpitala.
Drugiej pasażerce nic się nie stało. 17-latka wyszła ze zdarzenia bez obrażeń wraz z 24-letnim kierowcą.
Przeczytaj także: Warszawa: nie żyje 38-letni mężczyzna. Tragiczny upadek na śliskim chodniku
Jak się później okazało, kierowca był znany policji m. in. z jazdy po alkoholu czy za posiadanie narkotyków. Dostał zakaz prowadzenia pojazdów. Po zdarzeniu zbadano go na obecność alkoholu, wynik okazał się negatywny.
Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Były zawodnik Legii Warszawa trafi do Chelsea? Zaskakujący transfer