"Odwiedzałem Słowika w więzieniu". Jarosław Jakimowicz przyjaźnił się gangsterem? - NoweMedium.pl

“Odwiedzałem Słowika w więzieniu”. Jarosław Jakimowicz przyjaźnił się gangsterem?

Andrzej "Słowik" Zieliński trafił na usta wszystkich w ostatnim czasie. Teraz okazuje się, że był w bliskich kontaktach z Jarosławem Jakimowiczem.
fot. kadr z filmu/ Kryminalna Polska

Gala MMA-VIP, którą organizuje Marcin Najman sprawiła, że tematyka polskiej mafii z okresu transformacji ponownie zainteresowała szeroką publikę. Przedstawienie Andrzeja SłowikaZielińskiego jako “honorowego bossa” wydarzenia podzieliło internet, lecz zdecydowana część internautów jest zdania, że nie powinno się promować kryminalistów.

Zobacz też: Najman vs Stanowski – kolejne starcie. “Niech Pruszków wypier**** z naszego życia”

W ramach tej tendencji drugie życie uzyskał wywiad przeprowadzony z Jarosławem Jakimowiczem na kanale w serwisie YouTube – Kryminalna Polska.

Zobacz też: Znowu jest głośno o Najmanie. Teraz promuje byłego szefa pruszkowskiej mafii

Prezenter TVP w wywiadzie opowiada o tym jakie były jego relacje ze “Słowikiem”, a także bez ogródek mówi o tym, że widywał mafijnego bossa w więzieniu.

“Andrzej mam problemy w Warszawie, dojeżdżają mnie o haracz”

Co ciekawe, wywiad ma już ponad 3 lata, bo został opublikowany w 2018 r. Temat odżył jednak za sprawą powrotu “Słowika” na pierwsze strony portali informacyjnych.

W wywiadzie dowiadujemy się przede wszystkim, jakie relacje miał obecny prezenter TVP z byłym szefem mafii pruszkowskiej. Jakimowicz opowiadał o swoim pobycie w Hiszpanii, równolegle z tym, gdy “Słowik” siedział w podmadryckim więzieniu.

Zobacz też: Najlepszą obroną jest atak. Prawda panie Jakimowicz?

Według relacji Jarosława Jakimowicza miał on “balować” z żoną gangstera, Moniką Zielińską, a także z osobami, które ukrywały “Słowika”, gdy ten uciekał przed wymiarem sprawiedliwości. Prezenter TVP miał również odwiedzać mafioza w więzieniu, gdzie prosił go o rady. W wywiadzie możemy posłuchać fragmentu, w którym mówi on o tym, że prosił “Słowika” o pomoc w związku z groźbami haraczu jakie ten dostaje. Co ciekawe, jeśli wierzyć Jakimowiczowi, “Słowik” miał powiedzieć, że gdyby nie siedział w więzieniu, to nikt nie ważyłby się nawet tknąć Jarosława Jakimowicza. Pokazuje to, że panowie byli w bliskich relacjach.

Źródło: donald.pl

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *