Mężczyzna twierdzi, że został postrzelony przez własnego psa

Wypadki z użyciem broni palnej są sporym problemem w Stanach Zjednoczonych. Tym razem zdarzenie, do którego doszło było nie tylko niebezpieczne, ale również nietypowe. Za spust broni miał “pociągnąć” pies.
Zobacz też: USA: Właściciel mieszkania zastrzelił swojego lokatora
Pies oddał strzał w kierunku właściciela
Służby ratunkowe w Stanach Zjednoczonych otrzymały nietypowe zgłoszenie. Na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który został postrzelony. Nie byłoby w tym nic nazbyt niezwykłego, gdyby nie fakt, że twierdził iż został postrzelony przez własnego psa.
Do wypadku miało dojść gdy mężczyzna wraz z partnerką leżał w łóżku. Kiedy na łóżko wskoczył jego pies, zwierzak łapą miał przypadkowo pociągnąć za spust broni.
Mężczyzna trafił do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi jego życiu.
Nie wiadomo dlaczego odbezpieczona broń znalazła się na jego łóżku. Wyjaśnianiem szczegółów tego incydentu zajmuje się obecnie lokalna policja.
Zobacz też: Napastnik z bronią na pokładzie samolotu. Obezwładnili go pasażerowie