Marszu Niepodległości nie będzie. Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję prezydenta Warszawy
Kontrowersyjny Marsz Niepodległości nie odbędzie się – taką decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Warszawie. W tym roku nie usłyszymy nacjonalistycznych i szowinistycznych haseł – no chyba, że nielegalnie.
Zobacz też: Marsz Niepodległości się nie odbędzie? Na jego trasie zgłoszono wcześniej inne zgromadzenie
Problem pojawił się wraz z wygaśnięciem cykliczności marszów, które dają pozwolenie pierwszeństwa w organizacji marszów. Sytuację wykorzystało stowarzyszenie 14 kobiet z mostu, które zgłosiło swój marsz na trasie Marszu Niepodległości. Wówczas Ratusz zarejestrował demonstrację, którą zaraz musiał cofnąć po decyzji wojewody.
Na nic zdało się pozwolenie wojewody mazowieckiego Konstantego Radziwiłła. Sąd Okręgowy uwzględnił i wydał zakaz organizacji demonstracji. Od tej decyzji odwołał się Robert Bąkiewicz, dlatego też sprawą zajął się Sąd Apelacyjny.
Jak podała Polska Agencja Prasowa, Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy uchylenie decyzji wojewody o rejestracji Marszu Niepodległości jako wydarzenia cyklicznego. Decyzja jest prawomocna.
Tzw. Marsz Niepodległości nie będzie miał w najbliższych latach statusu zgromadzenia cyklicznego. Sąd apelacyjny nie uwzględnił odwołania organizatorów i zgodził się z naszym rozumowaniem. Jeśli narodowcy zgromadzą się 11.11, będzie to zgromadzenie nielegalne.
mówi Rafał Trzaskowski