Kultowa linia 666, która wiozła pasażerów na Hel powróci? Ruszyła petycja w tej sprawie
Ta linia autobusowa była najprawdopodobniej najbardziej popularną w całej Polsce. Linia 666, która jeździła we flocie autobusowej PKS Gdynia kilka dni temu zmieniła swoją nazwę.
Od 24 czerwca trasę z Dębek do Helu nie będzie obsługiwała linia 666, a linia 669. To wywołało ogromny sprzeciw wśród pasażerów autobusu.
Połączenie cyfry 666, która uznawana jest za “piekielną”, a także końcowego fragmentu trasy, czyli Helu wywołało bardzo zabawny efekt. “Autobus do piekła” stał się lokalnym memem, a zarazem atrakcją turystyczną nie tylko wśród Polaków, ale także i osób z zagranicy.
Zobacz też: 19-latka ginie pod kołami autobusu miejskiego w Katowicach. Kierowca wjechał w tłum
Okazuje się jednak, że żywot linii 666 dobiega końca. Za wszystko mają być odpowiedzialne środowiska prawicowe, które oczywiście znalazły problem w całej sytuacji.
Linia 666 godzi “W chrześcijański porządek państwa polskiego”
Czym jest ów chrześcijański porządek? trudno powiedzieć, wszak podobno żyjemy w państwie świeckim, a nie religijnym. To jednak temat na inną rozmowę.
Zobacz też: Religia masowo znika z polskich szkół. Niemal 1500 placówek nie prowadzi zajęć z tego przedmiotu
W efekcie presji środowisk prawicowych, PKS Gdynia zdecydowało się zmienić nazwę linii z 666, na 669. To wywołało reakcję pasażerów.
Pasażerowie nie zostawili tego bez reakcji i stworzyli internetową petycję o przywrócenie starego numeru. Jest ona dostępna na platformie Avaaz, wystarczy kliknąć tutaj.
Petycja cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Trafiła ona na stronę zaledwie 4 dni temu, a już zebrała ponad 10 tysięcy podpisów.
Czy presja pasażerów przyniesie skutek i PKS Gdynia powróci do dawnej nazwy, pomimo środowisk prawicowych? Pozostaje nam na to liczyć.
Kultowa linia to nie tylko zabawny żart, ale również naprawdę istotny element branży turystycznej w regionie. Mieszkańcy co rusz informują o tym, że wiele zachodnich mediów rozpisywało się o tej linii, a sporo turystów zza granicy, którzy przyjeżdżają nad polskie morze bardzo mocno chce przejechać się kultową linią.
