“Kochajcie mnie, mamo i tato”. Nadchodzi kontra do taśmowej kampanii billboardowej
“Mam 11 tygodni”, “Kochajcie się mamo i tato” i tak dalej. Polskę zalała tajemnicza kampania reklamowa
Tych billboardów nie trzeba nikomu przedstawiać. No chyba, że ktoś znajduje się od paru tygodni w kwarantannie. Na ulicach miast w całej Polsce pojawiła się seria plakatów o treściach pro-life. Za milionową kampanię odpowiada fundacja “Nasze Dzieci” z Kornic. Jak sami o sobie piszą, fundacja to “inicjatywa charytatywna, bazująca na trzech filarach: Edukacja – Wiara – Zdrowie. Jej celem jest wspieranie rodzin, jako naturalnego i najważniejszego środowiska wychowawczego dla człowieka.”
Wchodząc na ich stronę internetową możemy zobaczyć wszystkie dotychczasowe billboardy. Kampania od początku budzi wiele kontrowersji i stała się elementem wojny ideologicznej w Polsce. Walkę z plakatami podjęli różni działacze w całym kraju, a one same często były przerabiane tak, aby ukazać drugie dno fundamentalistycznego podejścia do rodziny.
Kontrowersyjna kampania stała się też inspiracją dla memów. A jak wiadomo, internet nie odpuszcza…
Fundacja doczekała się godnego rywala? Czas najwyższy
O ile nie można odmówić aktywistom zapału, o tyle trzeba przyznać, że toczą bardzo nierówną walkę. Z jednej strony fundacja dysponująca milionami złotych, z drugiej młodzież wyposażona w spreje i farbę. Jak się jednak okazuje, oponenci fundamentalistów wkrótce otrzymają potężne wsparcie finansowe.
Stowarzyszenie “Miłość nie wyklucza” oraz Grupa Stonewall ogłosili wczoraj rozpoczęcie internetowej zbiórki. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na kampanię reklamową na wzór tej, którą robi fundacja z Kornic. Już niedługo na naszych ulicach zobaczymy plakaty z hasłem “Kochajcie mnie, mamo i tato” oraz postać z torbą w barwach społeczności LGBT+. Na twarzy postaci widać odciśniętą rękę, pozostałość po uderzeniu w twarz. Za projekt odpowiada Karolina “Szarosen” Plewińska.
Jak o kampanii piszą jej autorzy, ma ona na celu zwrócenie uwagi na problem z akceptacją dzieci LGBT+.
Naszym zdaniem najważniejsze jest to, żeby w pierwszej kolejności rodzice kochali swoje dziecko. Niestety – coś, co powinno być oczywiste, w przypadku dzieci LGBT+ wcale nie jest normą.
Według przytaczanych przez aktywistów działaczy, 88% nastolatów LGBT+ nie jest akceptowanych przez swoich ojców, 75% nie jest akceptowanych przez swoje matki, a aż 70% z nich ma myśli samobójcze.
Zbiórka momentalnie podbiła internet. Od wczoraj pieniądze wpłaciło już prawie 13 tysięcy osób, oraz udało się zebrać 446 tysięcy złotych. Organizatorzy celują w pół miliona, i jak na razie, wszystko wskazuje na to, że uda im się wkrótce ten cel osiągnąć.
Zbiórkę można wspomóc pod poniższym linkiem.