W tym mieście nie zobaczysz reklamy mięsa. To pierwszy taki projekt na świecie
Sytuacja ekologiczna naszej planety z roku na rok jest coraz gorsza, a społeczeństwo coraz odważniej domaga się od rządzących podjęcia kroków, które mogłyby zatrzymać katastrofę. Coraz więcej państw wprowadza więc nietypowe, ale skuteczne rozwiązania, które mają pomóc w walce z kryzysem klimatycznym.
Zobacz też: Niemieccy aktywiści przykleili się do obrazów, aby zwrócić uwagę na kryzys klimatyczny
Holandia to jedno z najbardziej ekologicznych państw na świecie. Mieszkańcy tego kraju od lat znani są z tego, że chętniej od podróży samochodem wybierają rower. To także raj dla roślinożerców – wegańskie odpowiedniki mięsa kosztują tam mniej, niż prawdziwe mięso. Teraz jednak Holandia poszła o krok dalej – w jednym z miast zakazano reklamowania mięsa w przestrzeni publicznej.
Spacerując po mieście Haarlem w Holandii nie zobaczymy reklam czy bilbordów, które zachęcałyby do zakupu produktów mięsnych. Mięso potraktowano więc na równi z wyrobami tytoniowymi, których nie wolno promować już od wielu lat.
Co z wolnością słowa?
Decyzja ta jest bezpośrednio podyktowana troską o przyrodą. Radna Ziggy Klazes, która odpowiada za projekt, powiedziała w rozmowie z mediami że przemysłowa hodowla zwierząt na mięso szkodzi klimatowi w równym stopniu, co podróżowanie samolotem. Reklamy, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, działają na podświadomość i sprawiają, że ludzie częściej sięgają po produkty mięsne.
Inicjatywa spotkała się z krytyką, ale przede wszystkim przedstawicieli przemysłu mięsnego. Argumentowali oni, że zakaz uderza w wolność słowa i jest zbyt mocno związany z polityką. Innego zdania są jednak naukowcy, który przyznają, że ograniczenie spożywania mięsa rzeczywiście mogłoby poprawić stan środowiska naturalnego.