Błąd w aplikacji Żabki pozwalał na darmowe zakupy. Pierwsi nieuczciwi klienci zatrzymani
W ubiegły weekend w aplikacji lojalnościowej sieci sklepów Żabka pojawił się błąd, który umożliwiał klientom darmowe zakupy. O sprawie powiadomiono policję, a osoby, które skusiła luka w systemie i odebrały bezprawnie towar, czekają poważne konsekwencje.
Zobacz też: Jarosław Kaczyński chce przejęcia Żabek. Internet odpowiada memami
Aplikacja Żabki zaliczyła sporą wpadkę – w ostatnich dniach w oprogramowaniu pojawiła się luka, która pozwoliła na naliczanie sobie nielimitowanej ilości “żappsów” – punktów, za które można odbierać rzeczywiste towary w sklepie.
Darmowe zakupy?
Metodę na darmowe żappsy odkrył jeden z internautów, a następnie podzielił się swoim odkryciem w sieci. Część użytkowników skorzystała z błędu i doładowała swoje konto o dodatkowe punkty. Klienci nie ukrywali faktu, że wykorzystują niespodziewaną “promocję” – wielu z nich chwaliło się wózkami wypełnionymi towarem w Internecie.
Gdy Żabka zorientowała się o błędzie, natychmiast zablokowała aplikację tym użytkownikom, u których pojawił się nagły, nieautoryzowany przypływ żappsów. W ich aplikacjach pojawił się komunikat, w którym wyjaśniono lakonicznie, że konto zostaje tymczasowo zablokowane w celu wyjaśnienia nieścisłości.
Blokada aplikacji to jednak nie jedyne konsekwencje. Sprawą nieuczciwego wykorzystania błędu w aplikacji zainteresowała się także policja. Jak informują media, jeden z użytkowników, który odkrył lukę w oprogramowaniu i opublikował w Internecie instrukcję, jak zasilić swoje konto o dodatkowe żappsy, został już zatrzymany.Trwa ustalanie innych klientów, którzy skorzystali z błędu.
Zobacz też: Studenci pozwali Żabkę. Podobno sieć sklepów ukradła pomysł na hot doga