O swoich problemach zdrowotnych Arnold Schwarzenegger opowiedział wiele lat temu. Już w 1997 roku przeszedł poważną operację serca, podczas której wymieniono mu zastawkę płucną oraz aortalną. Jak się okazuje, kilka dni temu przeszedł kolejną operację, dzięki której jak mówi “stał się prawdziwą maszyną”.

Zobacz też: Schwarzenegger zatrzymany na lotnisku w Niemczech

Schwarzenegger ma rozrusznik serca

O operacji Schwarzenegger opowiedział podczas swojego podcastu “Arnold’s Pump Club”. Gwiazdor “Terminatora” wyznał, że w ubiegły poniedziałek musiał przejść kolejną operację serca z wstawieniem rozrusznika. 

Chcę, żebyście wiedzieli, że wszystko ze mną w porządku. (…) W poniedziałek przeszedłem operację, a już w piątek byłem na dużej imprezie poświęconej ochronie środowiska razem z moją przyjaciółką i wielką orędowniczką zdrowego trybu życia Jane Fondą – uspokoił swoich fanów podczas podcastu.

I faktycznie, zdaje się, że aktor mówi prawdę. Jego aktywność na social mediach, na których dokumentuje swoją aktywność potwierdza fakt, że wcale nie zwolnił tempa i zarówno przed operacją, jak i po niej regularnie pojawia się przed kamerą. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Zobacz też: Arnold Schwarzenegger pozwany! Rowerzystka, którą potrącił żąda odszkodowania