Po dwóch latach przerwy spowodowanej pandemią koronawirusa, Opener miał powrócić w wielkim stylu. Jak powiedzieli, tak zrobili. 1 lipca po godzinie 19:00 organizatorzy festiwalu zdecydowali się przerwać wydarzenie i zarządzić ewakuację uczestników. Powodem były złe warunki atmosferyczne i formacja burzowa, która mogła stanowić zagrożenie dla zgromadzonych.

Uczestnicy musieli wydostać się z terenu imprezy, ewakuowano również pole namiotowe. Wydarzenie wznowiono o 22:30, ale uczestnicy nie usłyszeli Megan Thee Stallion oraz Dua Lipy. Jednym z najbardziej wyczekiwanych wystąpień był właśnie koncert Dua Lipy. Sama wokalistka ograniczyła się do krótkiego wpisu na Instagram Stories:

Jestem zdruzgotana, ale niestety, uznano, że niebezpiecznie byłoby dziś wystąpić. Wrócimy tak szybko, jak to będzie możliwe

– obiecała artystka

W związku z nieoczekiwanymi zmianami organizatorzy festiwalu przygotowali dla uczestników vouchery, jako formę rekompensaty:

Wyświetl ten post na Instagramie

#1 Dua Lipa w domu

Mówi się, że festiwal uratował Taco Hemingway. Raper chcąc zrekompensować fanom brak Dua Lipy, wykonał na scenie jeden z kawałków wokalistki “Levitating”. Publiczność oszalała i bardzo entuzjastycznie wtórowała Taco Hemingway.

Przyjdzie jakaś burza i Open’er wam zabiorą. (…) Duy Lipy nie ma, ale Taco jest tu z tobą

#2 Trudne warunki pogodowe, ale czego nie robi się dla Dua Lipy

#3 Opener i wyczekiwana Dua Lipa

#3 Gdy na twój koncert przyszło więcej osób niż na Dua Lipe

#4 Pasek specjalnie dla TVPInfo

#5 To też wina Tuska

#6 Dziewczyno, ty się zastanów. Okłamałaś 40 milionów Polaków

Przypominamy oryginał – link tutaj.

#7 Czy wywołane przez Tuska burzę wyrządziły odpowiednio dużo szkód?

#8 Festiwal hipokryzji Donalda Tuska