Wiemy, ile potrwają zdjęcia do 5. sezonu “Stranger Things”. To nie jest dobra wiadomość dla fanów
“Stranger Things” przez lata był najważniejszym serialem w portfolio Netflixa. Produkcja aż do premiery “Wednesday” była na szczycie oglądalności wszech czasów serwisu i jej najsilniejszym punktem w ofercie.
Nic w tym dziwnego, bo mówimy o naprawdę świetnym serialu, który idealnie wpisał się w gusta współczesnych widzów i zagwarantował sobie ogromną oglądalność.
Póki co otrzymaliśmy cztery sezony, a prace nad piątym cały czas trwają. Twórcy zapowiadali, że finałowy sezon będzie składał się w zasadzie z odcinków, które możemy nazwać małymi filmami.
Teraz jedna z aktorek z serialu uchyliła rąbka tajemnicy na temat tego, ile potrwają prace na planie zdjęciowym. Nie mamy jednak dobrych wieści dla fanów.
Nakręcenie 5. sezonu zajmie blisko rok
Maya Hawke, która w serialu wciela się w rolę Robin Buckley wzięła ostatnio udział w internetowym podcaście pt. “Podcrushed”.
Aktorka oczywiście była pytana o “Stranger Things”, a także dlaczego tak długo trwa proces produkcyjny w przypadku tego serialu.
Zobacz też: 6 listopada – Dzień Stranger Things. Fani świętują, a Netflix zapowiada niespodzianki
Hawke uchyliła jednak rąbka tajemnicy i wedle jej informacji, ekipa potrzebuje roku, aby uporać się ze wszystkim celami na planie zdjęciowym.
Potem przyjdzie czas postprodukcji i ostatnich szlifów. To oznacza, że finałowy sezon “Stranger Things” nie trafi na Netflixa wcześniej, niż w 2025 roku.