Dlaczego finał 2. sezonu “Rodu Smoka” jest tak kiepski? Teraz znamy powód
Drugi sezon “Rodu Smoka” zdecydowanie nie był tak udany, jak pierwsze odsłona tej historii. Odcinki były nierówne, a sporo wątków niepotrzebnych.
Czarę goryczy przelał jednak finał sezonu, który zdecydowanie nie wyglądał jakby był nim w założeniach. Fani oczekiwali klasycznie mocnego widowiska w ostatnim epizodzie, tak jak miało to miejsce w “Grze o Tron”.
Zamiast tego otrzymaliśmy coś na kształt 70-minutowego zwiastuna trzeciego sezonu. W finale zabrakło akcji i domknięcia poszczególnych wątków.
Teraz wiemy już dlaczego tak się stało i jak się okazuje, nie do końca jest to winą twórców, a bardziej HBO i strajku scenarzystów.
Nie było czasu na poprawki scenariusza
Jak podje Elio Garcia, który jest współautorem książki “Świat Lodu i Ognia” i właścicielem serwisu Westeros.org, doszło do pocięcia serialu.
Początkowo ekipa stworzyła scenariusz do 10 epizodów, natomiast HBO postanowiło skrócić sezon do ośmiu odcinków i wprowadzić poprawki scenariusza.
Zobacz też: To już oficjalne. Wiemy, ile sezonów będzie miał “Ród Smoka” i kiedy wystartują zdjęcia do 3. sezonu
Potem wydarzył się strajk scenarzystów, który sprawił, że Ryan Condal i spółka nie mogli poprawić skryptu, a to z kolei spowodowało, że finałowe 2 epizody zostały przesunięte do 3-ego sezonu.
W początkowych założeniach fani mieli jeszcze w tym sezonie zobaczyć wielką morską bitwę o Gardziel, a wedle opinii niektórych osób będących blisko serialu także atak na Królewską Przystań.