Wiedźmin spiracony! drugi sezon produkcji hula po sieci, a oficjalna premiera dopiero jutro

Drugi sezon “Wiedźmina” to zdecydowanie jedna z najbardziej oczekiwanych premier tego roku. Netflix przygotował bardzo mocną kampanię promocyjną. Gigant streamingowy regularnie publikował część materiałów z 2 sezonu serialu, aby utrzymać ciekawość fanów.
Zobacz też: Jak wyglądają potwory w 2. sezonie Wiedźmina? Netflix publikuje kolejny fragment serialu
Teraz jednak Netflix może mieć powód do obaw, ponieważ ich hitowa tegoroczna produkcja wyciekła wczoraj przedpremierowo do sieci. Co ciekawe, wyciek ten nie polegał tylko na opublikowaniu jednego lub dwóch odcinków. Jak potwierdziły media, do internetu trafił cały sezon produkcji.
O sprawie poinformował m.in. jeden z najlepiej poinformowanych portali w temacie “torrentów“, czyli TorrentFreak. Na ten moment nieznane jest źródło wycieku. Początkowe doniesienia mówiły o tym, że za sprawą mógłby stać któryś z dziennikarzy, który otrzymał przedpremierowo dostęp do 6 odcinków produkcji. Teza ta jednak straciła prawo bytu w momencie, gdy okazało się, że do sieci trafił cały sezon, a nie jedynie 6 odcinków.
Netflix postanowił w jakiś sposób ugasić pożar przy wykorzystaniu swojego zespołu ds. walki z piractwem. Na ten moment jak donosi portal SpidersWeb, platformie streamingowej udało się w większości zwalczyć piracki proceder. Obecnie na tego typu serwisach znaleźć możemy ledwie jeden odcinek z całego sezonu.
Istotnym pytaniem jest teraz to, czy Netflix bardzo ucierpi w wyniku wycieku. Warto tutaj podkreślić szeroko zakrojoną kampanię promocyjną platformy, która sprawiła, że przed premierą było ogromne zainteresowanie. W takiej sytuacji wyciek sezonu mógł sprawić, że spora część fanów mogła już teraz obejrzeć cały sezon.