Trzeci sezon “Wiedźmina” podbija Netflixa. Serial jest na czele najchętniej oglądanych produkcji
O trzecim sezonie “Wiedźmina” krążą różne opinie. Części fanów podoba się show stworzone przez Netflixa, natomiast inni bardzo mocno krytykują serial.
Produkcja wzbudza ogromne emocje w zależności od tego, jak bardzo istotny jest dla nas materiał źródłowy, a który przez twórców jest traktowany, delikatnie mówiąc dosyć luźno.
Zobacz też: Scenariusze do 4 sezonu “Wiedźmina” gotowe. Jak twórcy wyjaśnią wymianę Cavilla na Hemswortha?
To jednak temat na inną rozmowę. My skupmy się na cyfrach, a te zdecydowanie przemawiają na korzyć wiedźmińskiej opowieści. Trzeci sezon serialu został przyjęty z ogromnym zainteresowaniem i znajduje się na topie platformy streamingowej.
Jak wygląda sytuacja “Wiedźmina” po niemal tygodniu od premiery trzeciego sezonu serialu?
“Wiedźmin” rozsiadł się na szczycie
“Wiedźmin” absolutnie zdominował zestawienie najchętniej oglądanych seriali. W porównaniu do poprzednich tytułów, które triumfowały w ostatnich tygodniach, tak i tutaj opowieść o Geralcie z Rivii święci triumfy. Zarówno “Black Mirror”, jak i “Never Have i Ever” nie mogą pochwalić się aż tak dobrym debiutanckim tygodniem.
Obydwie produkcje osiągnęły w swoich pierwszych tygodniach wynik rzędu 60 milionów obejrzanych godzin. “Wiedźmin” osiągnął z kolei wynik 73 milionów godzin.
Zobacz też: Wszystkie grzechy 3 sezonu “Wiedźmina”. Dlaczego jest tak średnio, skoro mogło być tak dobrze?
Zobaczymy, jak sytuacja będzie wyglądała długoterminowo, bo jeśli chodzi o zainteresowanie serialem w dłuższej perspektywie, to “Black Mirror” wydaje się nie zwalniać tempa i utrzymuje równy stopień oglądalności.
Wynik “Wiedźmina” bardzo dobrze pokazuje, że niezależnie od jakości serialu, kontrowersje wobec niego są niemal zawsze korzystne jeśli chodzi o wyniki. Wiele osób najpewniej odpaliło serial z czystej przekory, ale dla Netflixa to nic nie znaczy. Cyfry się zgadzają, a dla gigantycznej korporacji, to właśnie to jest wyznacznikiem sukcesu serialu.