Poznaliśmy jedną z głównych aktorek w spinoffie Wiedźmina. Nie obyło się bez rasistowskich uwag - NoweMedium.pl

Poznaliśmy jedną z głównych aktorek w spinoffie Wiedźmina. Nie obyło się bez rasistowskich uwag

Netflix poinformował o pierwszym castingu w nadchodzącym prequelu Wiedźmina - Blood Origin. Wojowniczą elfkę Éile zagra Jodie Turner-Smith. Internet zalała fala komentarzy odnośnie koloru skóry aktorki.
jodie turner-smith
fot. Chelsea Lauren / Variety

Wstęp do świata Sapkowskiego

Wiedźmin to chyba aktualnie najpopularniejsza na świecie polska marka w popkulturze. Hitowa trylogia gier autorstwa CD Projekt Red do dzisiaj świetnie się sprzedaje, a media z całego świata bacznie obserwują produkcję drugiego sezonu serialu opartego o książki Andrzeja Sapkowskiego. Nic zatem dziwnego, że odpowiadający za serial Netflix robi wszystko, żeby wycisnąć z marki jak najwięcej.

Oprócz głównego serialu, serwis streamingowy pracuje nad spinoffem Blood Origin. W limitowanej, 6-odcinkowej serii poznamy losy świata elfów, oraz dowiemy się jak stworzono pierwszego wiedźmina i dlaczego doszło do koniunkcji sfer, czyli do dwóch najważniejszych wydarzeń dla budowy uniwersum Sapkowskiego. Akcja będzie toczyć się 1300 lat przed wydarzeniami z serialu Wiedźmin.

Jodie Turner-Smith w głównej roli nowego serialu

Netflix powoli odsłania karty przed premierą nowego serialu. Amerykanie ogłosili, że jedną z głównych postaci zagra Jodie Turner-Smith. Modelka wcieli się w rolę Éile, elfki z głosem bogini, która ze względu na wydarzenia w serialu porzuci los koczowniczej muzyczki i wróci do bycia wojowniczką.

https://www.facebook.com/netflixpolska/posts/1659111967632773

Rasistowskie komentarze internautów

Casting nie spodobał się wielu internautom. Pod postem Netflixa można znaleźć bardzo dużo rasistowskich uwag ze względu na kolor skóry aktorki (pisownia oryginalna):

POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA UGABUGA

Ogladalem władcę pierścieni itd ale takiego elfa jeszcze nie widziałem

Słowiańska mitologia, nic dodać nic ująć

Nigdy nie widziałem czarnego elfa Nie jestem rasistą ale guys cmon

Czekam na ten film biograficzny o Prezydencie Obamie granego przez Ryana Goslinga

Jednym z argumentów, jaki pojawia się wśród rasistowskich uwag jest zarzucenie Netflixowi, że czarnoskórzy aktorzy w roli elfów nie pasują do świata stworzonego przez Sapkowskiego.

Absurd tej sytuacji polega na tym, że elfy to stworzenia fikcyjne, a sam Sapkowski umieścił je w swoim uniwersum po to, aby uwypuklić problem rasizmu i segregowania społecznego.

Więcej z NoweMedium.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *