“Lecimy samolotem ze Smoleńska z powrotem” to tak na serio?
Ada ADU Kaczmarczyk zdecydowanie nie może zostać wpisana w ramy typowej wokalistki, która trafia w gusta większości Polaków. Jej przesłodzony pop połączony z oazowym rytmem, a wszystko to wrzucone pod religijne teksty sprawia, że odbiorca jest zdezorientowany. Na swojej dyskografii ma takie utwory jak “Jaraj się Marią”, “Church is a Girl”, “Idź do światła i nie pierdol” czy “niUNIA Europejska”.
Artystka nie zamierza jednak zakończyć szokowania ludzi. Opublikowany pięć dni temu klip “Lecimy ze Smoleńska z powrotem” ma 400 009 wyświetleń. Komunijna sukienka, złota gitara w kształcie samolotu, różnobarwne wizualizacje oraz elektroniczna muzyka budzą skrajne emocje wśród odbiorców:
Co ciekawe słuchając tej piosenki nie jesteśmy w stanie stwierdzić po której stronie politycznej stoi artystka.
Czy to jest na serio?
Symbole użyte w teledysku bezpośrednio nawiązują do katastrofy sprzed 11 lat, a tekst nie pozostawia wątpliwości – “Lecimy ze Smoleńska z powrotem, a miłość jest pilotem”.
Nie wiadomo jednak czy utwór to pastisz muzyczny czy może świadoma prowokacja. Jednak na pewno wywołała wiele emocji wśród odbiorców:
Kto się w Polsce urodził w cyrku się nie śmieje
Kiedy mieszkasz w Polsce i nie musisz niczego więcej brać
To jest taki poziom hardkoru, że nie jestem w stanie określić czy to jest na serio czy dla jaj
Myślałem, że nikt nie przekroczy granicy końca internetu. Ale to się stało.
Z tego miejsca chciałbym serdecznie przeprosić siostry Godlewskie.
Córka powiedziała: Tato wyłącz, posprzątam w kuchni.
Witam wszystkich na skraju godności
To są chyba te powikłania po koronawirusie xD
Znając tvp będą promować to na Eurowizję
Bezbłędny bangier pełen mistrzowskich wersów a to wszystko w nietuzinkowej oprawie. Miód na duszę wrażliwych koneserów kultury wysokiej.